Ta notka bedzie malym wtretem do cyklu, jako ze pojawilo sie duzo pytan.
Zacznijmy od faktow i mitow: Tak, ten cykl jest inspirowany prawdziwymi wydarzeniami z mojego zycia, co nie znaczy ze kazde slowo jest prawda! Tak, postacie sa prawdziwe, ale wystepuja pod zmienionymi imionami, nickami, inspirowane wieloma pierdolami, pojawiaja sie rowniez nieliczne postacie fikcyjne, a niektore dialogi sa wymyslone, ale upodobnione do prawdziwych (jak ja mam pamietac wszystko po latach, skoro nie pamietam gdzie dokladnie o tej porze bylem miesiac temu?) :)
Tak, juz spiesze z wyjasnieniami co do chronologii wydarzen. Zacznijmy od rozkladu jazdy:
http://www.photoblog.pl/wampiryst/128002883/organizacja.html
Jak nie trudno zauwazyc, na dole strony znajduje sie rozpiska poza planem, podporzadkowana postaciom. W chronologii nie zostala ujeta notka, ktora jest wstepem do tego cyklu:
http://www.photoblog.pl/wampiryst/151459643/a-man-who-knew-too-much.html
Oczywiscie poprzednie niektore notki beda tyczyc sie wydarzen z konca tego cyklu, ale wrocmy do rozpiski na dole notki. Sa wymienione notki, ktore dotycza konkretnych bohaterow, a zarazem poniekad etapow w moim zyciu: Kazdej postaci (etapowi) przyporzadkowane sa notki, i kazda postac (etap) jedziemy najpierw kolejno od poczatkow, poprzez rozwiniecie, az do zakonczenia.
Tak, miejsce dziania sie akcji dotyczy miejsc w ktorych dziala sie akcja. Choc niekiedy mozna by sie klocic gdzie zaczyna sie Starowka a gdzie sie konczy.
Co do innych pytan... Siedze sobie i czasem mysle co ludzie do mnie pisza, czasem to hejty, czasem lajki... Kilka osob czytajacych to pewnie z przerazeniem na twarzy (wiem kto ;) ) siedzi, czyta i mysli sobie: ''O moooooj boooozeeeee, do czego on zmierza?!'', kilka innych pewnie siedzi i mysli sobie z mina wyrazajaca niedowierzanie, a'la emotikonkowe >:( ''Czytam to od poczatku, wiec skurwielu lepiej zeby to bylo dobre!''. Jeszcze inni ''Kurwa co ja paczam, o co chozzzzi?!''. No bo tak, mimo setek przegladniec tygodniowo, po kilkadziesiat kazdego dnia, zdaje sobie sprawe ze niewiele osob czyta calosci i zachodza w glowe o co kaman. Z czego wiekszosc to znajomi :D Ja wiem ze wydaje sie to zagmatwane: jest sobie Kaplan, przychodzi jakis Czowiek w Czerni, nie wiadomo o co kaman, jakis tam Wrog, pojawia sie slepy staruch ktory wybiera jakies dzieci, Czlowiek w Czerni prosi Kaplana aby ten go ''wypuscil'', ''dal odejsc do domu'', skurwiel zapiera sie ze NIET, do tego ten caly informator i jakies cholerne Konsorcjum, a z kazda notka pojawia sie coraz wiecej pytan, coraz mniej odpowiedzi. :D
Cierpliwosci! Poczatki sa niemrawe, wiem ze lepsze byly kontrowersyjne notki a'la fjuturing z Gangrena przy dwunotce ''Everything DiesDeny Everything'' gdzie wesolo obgadywalismy w pozytywnym tonie pewna grupe ludzi, ale mam nadzieje ze mimo braku warsztatu pisarskiego bedzie niebawem ciekawie, zwlaszcza ze zarys fabuly mam juz opracowany. Jak sie nie uda, to nie uda, ale zawsze trzeba gdzies sie uczyc i ''rozwijac skrzydla'', moze zostane za kilka lat pisarzem i pofrune niczym aniolek wprost do nieba ;) Choc to tylko fantazje.
Dodam tylko ze nastepna notka wg. rozkladu jazdy to ''Kiss The Muse''. Wlasciwie jest juz napisana, wiec jutro tylko drobne edycje (dzis jestem juz zbyt zmeczony, poza tym wstaje o 7:00 do pracy) a kolejna jest juz lekko podrysowana, wiec tez powinna sie pojawic w miare szybko.
Dziekuje zarowno za te pozytywne jak i negatywne komentarze, a takze za neutralne. Zarowno na PB w komentach jak i te gdzies tam na privie, kazda opinia jest cenna.
Jak tylko ogarne najblizsze notki, chcialbym w koncu wziac sie za cykl Peel Sessions, ale musze jeszcze pogonic moich pomocnikow. Jeden wywiad juz jest. Czekamy jeszcze na 2-3 :) Pozdr!