photoblog.pl
Załóż konto
Dodane 4 LISTOPADA 2013
1125
Dodano: 4 LISTOPADA 2013

KOŁYSANKA 36 - SZANSA

KOŁYSANKA - ROZDZIAŁ 35- TRANSFORMACJA - KILK!

 

Rozdział 36

"Szansa"

David wsunął się cicho do pokoju ukochanej. Była blada, a na jej twarzy widniało kilka siniaków i zadrapań. Zazwyczaj krwisto czerwone, wesołe usta, teraz były fioletowe i nieruchome. Wyglądała jak laleczka, którą ktoś uwięził w klatce zła. 

Wokół jej łóżka stało kilka duchów kobiet, które były tak podobne do jego Vanessy. Zjawa jej matki czule głaskała ją po czole i szeptała słowa otuchy do ucha. Tylko jej sylwetka była w nienaruszonym stanie, reszta kobiet miała porozcinane brzuchu, z których zwisały wnętrzności - stąd ten smród krwi. 

David bał się wykonać jakikolwiek ruch i zmącić tą intymną chwilę, jaka teraz panowała w owym pokoju. Ukradkiem zbliżył się do kręgu wokół łóżka i wsłuchał się w słowa powtarzane jak mantrę.

- ... Czarodziejko dnia i nocy! Pomóż tej drobej róży, której kolce zostały porzucone na rozstaju dróg! Pomóż jej sercu, które krwawi niczym tętnica ludzka! Pomóż jej zbolałej duszy, której strzępy błąkają się po obitym ciele!... 

Dalej nie słuchał, delikatnie przecisnął się między kobietami i przysiadł na skraju łóżka swojej pięknookiej. Wszystkie tęczówki skierowały się  w jego stronę i bacznym spojrzeniem lustrowały jego demoniczne ciało. Wyczuwały zagrożenie, które wisiało w powietrzu. 

- Kwiatuszku... - Czule wyszeptał, tuż nad jej ustami. - Bądź silna, jeszcze przez chwilę. 

Przytulił policzek do jej klatki piersiowej i wsłuchał się w nierówny rytm jej serca. Powoli odchodziła. Jego promyk słońca gasł, powoli kładąc cień na jego złym życiu.

Przymknął powieki, pozwalając stronie zła rozejść się po jego ciele. Wiedział, że tylko tak będzie mógł uzdrowić Vanessę, dać jej szansę na normale życie. 

- David! - Jego ojciec wpadł do pomieszczenia, wnosząc zimny podmuch wiatru. - Nie! Zatracisz siebie!

Jednak mężczyzna już go nie słuchał. Zatopił się w wewnętrzynm zaklęciu, które pozowli mu na uratownie ukochanego serduszka. 

Po jego duszy zaczęły spłwać strzępy ektoplazmy, które pochłaniały jego człowieczeństwo i zamieniały go w bestię. Kobiety z rodu Vanessy gwałtwownie się odsunęły, a gdy pojęły zamiar jego czynów razem z nim oddały się magii, jaka ratowała życie ich skarbowi. Oczy mężczyzny zapłonęły ogniem, a jego skóra stawała się ciemna i pomarszczona. Oddawał siebie, oddawał wszystko co miał, by uratować kogoś kogo pokochał pierwszą, szczerą miłością. 

Nagle szkło w oknach rozprysło się milionem drobnych kawałeczków, które razem z silnym wiatrem zaczęły tworzyć pojedyńcze, metrowe trąby powietrzne. Wszystko wokół zaczęło wirować, a donośny głos Davida wypluwał z siebie ostatnie słowa czaru. W stalowym uścisku ramion ukrył swoją nadzieję.

Vanessa nagle uniosła powieki i wzięła duży haust powietrza głęboko w płuca. Jej klatka piersiowa zaczęła szybciej się unosić i opadać, a jej wzrok padł na skupionego Davida, który kurczowo trzymał jej dłonie. 

Jego oczy były przymknięte, a usta mocno zaciśnięte. Oddał swoją duszę diabłu, dopełniając przeznaczenia. Wszystko dookoła szalało, a duchy kobiet z jej rodziny roniły łzy nad tragicznym obrazkiem, który miał miejsce w tym oto pokoju. 

- David? - Cichy głos Vanessy, dobiegł do wykończonego ciała lekarza. 

Jego powieki powoli uniosły się, odsłaniając płonące tęczówki, które z każdą chwilą stawały się coraz bardziej demoniczne i niebezpieczne. 

- Kocham cię. - Wyszeptał, a potem obrócił się w pył.

W następnej sekundzie wszystko zniknęło. Pokój był znów normalny, a Vanessa została sama. 

Komentarze

ishyria a gdzie jest niby Konrad w tym czasie jak to się dzieje, skoro siedzi przy jej łóżku? ;o
07/11/2013 16:53:14
opisymiloscdorapu Przecież wyszedł :O
07/11/2013 17:28:54
opisymiloscdorapu "Konrad wsłuchiwał się w to, jak w mantrę. Nie był w stanie poruszył żadną z kończyn, a jego mózg eksplodował od ogromnego smutku. W końcu wycofał się dyskretnie i ruszył w kierunku wyjścia ze szpitala. Musiał sobie wszystko przemyśleć." - Poprzednia część. :)
07/11/2013 17:29:49
ishyria aaa ;o dobr
07/11/2013 19:14:34

redhairedwitch lubię to czytać :*
04/11/2013 19:03:45
opisymiloscdorapu milusio :*
05/11/2013 8:29:39

sera O Boże. Coś Ty zrobiła?
04/11/2013 18:58:18
opisymiloscdorapu NIC? :O
05/11/2013 8:29:29

Informacje o opisymiloscdorapu


Inni użytkownicy: sniezka96misiek012bambiiik057maz44asdbkicia564aniasobkarolinananananarybal69dzasta95a


Inni zdjęcia: * * * * takapaulinkaWylot Burzowca bluebird11Zagroda. ezekh114PIERWSZE MARCOWE LISTKI xavekittyxOddziela Wisła. ezekh114:) dorcia2700Podróż to przygoda elmar*** coffeebean1... maxima24... maxima24