takie tam z całej diety ;d wg mnie różnica jest przede wszystkim z tyłu ;o pierwszy raz to porównałam i jestem szoku, serio. niestety nie mam chyba zdjęcia bokiem z tamtego okresu więc dodaję z końca stycznia. Nie będzie mnie przez weekend. WARSZAWA WITA!!!!!!!!!! zaraz idę biegać, zbieram się od 3 godzin ale co tam. w końcu ruszę dupę, wierzę w to :D w święta pozwalam sobie przytyć do maks. 70 kg. dzisiaj rano było 68, więc myślę, że 2 kilo to i tak by było dużo i wierzę, że nie dopuszczę do tego. a jak będzie więcej to się ogarnę, obiecuję.
TAK WIĘC WESOŁYCH ŚWIĄT I DO ZOBACZENIA W PONIEDZIAŁEK :*:*:*:*:*:*::*:*
PS. Przepraszam, że nie pisałam wczoraj i dzisiaj raczej nie pokomentuję ;c;c;c