photoblog.pl
Załóż konto

Czasami wprost marzę o tym, by pisane godzinami słowa pociąć, wymieszać i porozrzucać tu, tak aby każdy kto jest zainteresowany przeczytaniem ich mógł sobie ułożyć je na nowo, po swojemu. Według własnej, zdawałoby się nieprzymuszonej, woli. Być może kiedyś to uczynię, lecz nie dziś.

Dziś pragnę jedynie krzyczeć całym swoim jestestwem.

Bardziej niż kiedykolwiek wcześniej odczuwam, jak przemożna chęć wyrzucenia z siebie wszystkiego, co przez lata znajdowało nie ujście, a bezpieczne schronienie w głębi mego serca, rozdziera mnie od środka próbując raz na zawsze wydostać się na zewnątrz. W swojej naiwności łudzę się, że sama tylko o tym wzmianka będzie w stanie spuścić ciśnienie, nim tykająca bomba imploduje pod ciężarem duszonych parę dekad emocji. W takim momencie trochę żałuję, że tak zwane zachowania autodestrukcyjne, przynajmniej w moim przypadku, nijak mają się do rozładowywania napięcia, i zamiast stanowić zawór bezpieczeństwa, mogą być sztuką i źródłem inspiracji skłaniającej do głębokiej introspekcji. Mogły być, bo z niektórych rzeczy się wyrasta. Być może kiedyś jednak to się stanie, uczucia i emocje znajdą swą drogę ku powierzchni i dam im płynąć w sposób, jaki będzie dla nich najwłaściwszy. Być może kiedyś to uczynię, lecz nie dziś.


Jak widzisz Kocham nie tylko gwiazdy i księżyc, ale i to co kryje się w cieniu, który rodzi się z ich światła. Kocham mrok, co wcale nie oznacza, że lubię się tak po prostu bać. W moim życiu i tak dosyć jest już trwogi, tej o najbliższych, jako że ona jedyna jest w stanie miażdżyć moje serce. Kocham strach, będący pierwotnym lękiem przed nieznanym, lękiem który dławi Cię podczas gdy idziesz gęstym lasem, niezależnie od pory czując na sobie spojrzenia istot, które spotkać można tylko w legendach, baśniach czy powieściach fantasy. Mówię o lęku, gdy stajesz na środku ukrytej wśród drzew polany, kiedy coś, a może on sam paraliżuje się przejmującym chłodem, jak tylko nieopatrznie przekroczysz dziwny krąg, ułożony z kamieni. Ten strach to lodowy sztylet przeszywający Twoje serce, wysysający kolory z Twojego życia, odbierający cały sens istnienia. Te obrazy to tylko namiastka, nieśmiała acz ciesząca oko próba zwizualizowania uczuć, które mnie definiują. Jak widać musiał zamieszkać we mnie Dementor, którego z czasem trzeba będzie wykurzyć. Być może kiedyś to uczynię, lecz nie dziś.




Kolejna bezsenna noc, kiedy to przypomniał mi się inny, ważny szczegół minionego życia...
On wyszedł z samochodu, idąc w górę ulicy, ona zaś po przeciwnej stronie spieszyła w kierunku z którego przyszedł. Na ułamek sekundy, spojrzeli na siebie przelotnie, zupełnie obcy, nieskończenie bliscy sobie ludzie. On udawał, że nie umiera, ona, że jej to nie obchodzi. To właśnie wtedy widzieli się poraz ostatni w życiu. Wkrótce potem wizje jednej z tych osób spełniły się... Jedno z nich wylało ostatnie łzy,  tuląc nagrobek... by później łkać, nie będąc w stanie uronić kolejnych Drugie zaś... wraca w snach wypełniając na kilka sekund pustkę, prosząc o cierpliwość.




Dziś pragnę jedynie krzyczeć, bo być może za jakiś czas zamilknę.
Lecz chyba jeszcze nie dziś.




--- edit
tak przy okazji to mam gorączkę, co prawdopodobnie tłumaczy pojawienie się tego wpisu.

Dodane 18 GRUDNIA 2024
962
Photoblog.PRO calaja90 Czekamy na kolejną notkę ;)
04/01/2025 11:04:46
Zobacz wszystkie odpowiedzi: 7
Photoblog.PRO calaja90 Czyżbym natchnęła Cię na napisanie nowej notki? :>
05/01/2025 13:54:01
Photoblog.PRO drogakugwiazdom W pewnym sensie tak, jako że już sama odpowiedź na chwilę wymknęła się spod kontroli, stając tym samym niemal pełnoprawną notką, rozwodem nad tym w jaki sposób owe wpisy powstają, czym są powodowane oraz dlaczego w ogóle się pojawiają. Jednak staram się za wszelką cenę i na różne sposoby unikać werbalizmu, który zapewne można mi w wielu wypadkach zarzucić, toteż poprzednia odpowiedź została znacznie skrócona. Nawet w tym momencie ciężko jest mi powstrzymać cisnące się przez palce słowa, lecz myślę że to jeszcze nie ten moment, jeszcze nie pora by pozwolić im na ucieczkę z mojej, zakładając że tam się właśnie rodzą, głowy.
05/01/2025 18:54:41
Photoblog.PRO drogakugwiazdom Poza tym zastanawiam się również, czy tego rodzaju wpis nie odbiegałby w swej naturze od pozostałych, które zdarzyło mi się już popełnić. I o ile pewna koncepcja zawarta w całokształcie tych notek uległa chwilowej zmianie, to koncentrowanie się, przynajmniej w tym momencie, na technikaliach, zachwiałoby całością jak myślę zbyt poważnie. Niemniej tak, zdarza się, że osoby czy to zostawiające po sobie ślad w komentarzu, czy też dzielące się przemyśleniami na swoich blogach stanowią czasami dla mnie inspirację, w tym Ty i Twoje wpisy (które w dalszym ciągu muszę nadrobić) Jednak pisanie pod wpływem tego natchnienia to pieśń przyszłości, wymaga większej koncentracji i oddania, bo choć to może śmieszne, to z jakiegoś powodu mam wrażenie, że zbyt lekkie podejście mogłoby być poczytane (przynajmniej w mojej głowie) jako lekceważące osobę będącą inspiracją. Co więcej w każdym z takich wpisów powinna zostać umieszczona dedykacja dla tej osoby, jak swego rodzaju ukłon i podziękowanie za bycie natchnieniem :) Jeśli tylko Bóg da i dożyję tych dni, to takie notki również się pojawią. No i widzisz... miało być krótko, ale czasami nie potrafię się powstrzymać. Przypadłość osoby która w zasadzie z nikim nie rozmawia - więc się rozpisuje ;D
05/01/2025 18:54:50
Photoblog.PRO drogakugwiazdom Nie wierzę, że aż trzeba było rozbić na dwa komentarze ! ;x
05/01/2025 18:55:10
Photoblog.PRO calaja90 Widzę już któryś Twój komentarz i mam wrażenie, że strasznie dużo analizujesz ;) jest to zarówno komplement z mojej strony, jak i życiowa przywara.. coś wiem na ten temat. Aż mnie ciekawi co robisz z zawodu jak z ludźmi mało co rozmawiasz? :)
05/01/2025 22:01:34

Photoblog.PRO fuckit2296 Surrealizm... uwielbiam.
31/12/2024 18:22:25
Photoblog.PRO drogakugwiazdom Z jakiegoś powodu nie potrafię oprzeć się wrażeniu, że już kiedyś, bardzo dawno temu, napisałaś te słowa na innym z moich niegdyś licznych blogów. I choć sprawdzenie wszystkich kopii jakie mam nijak tego niepotwierdziło, to jednak nadal mnie dręczy niejasne wspomnienie, że to się już wydarzyło. Ech, może po prostu znów mieszam jawę ze snem, bo i tak w moim przypadku może być... będzie mnie to gryzło kilka kolejnych dni ^^
31/12/2024 22:10:41
Photoblog.PRO fuckit2296 Bardzo możliwe, bo wydaje mi się, że już kiedyś twoje niektore zdjęcia widziałam ;p
01/01/2025 5:17:02

Photoblog.PRO calaja90 Przeczytałam wszystkie Twoje myśli na jednym tchu.. piszesz zadziwiająco dojrzałe, aż jestem ciekawa ile masz lat. Pozdrawiam :)
18/12/2024 21:54:16
Zobacz wszystkie odpowiedzi: 6
Photoblog.PRO calaja90 Nie widzę takiej informacji w profilu :P 34, to tyle ile ja, może dlatego tak doskonale rozumiem to, co i jak piszesz..
18/12/2024 22:40:21
Photoblog.PRO drogakugwiazdom O kurde faktycznie, przepraszam. Wcześniej informacja tam była, ale teraz widzę, że jednak jej brakuje. Hm, nie wiem gdzie to w tym momencie zmienić, to póki co zostanie : ) Co do zrozumienia to tak, podobny czy identyczny wiek może to ułatwić... gorzej jednak gdy wynika ono z przejścia podobnej drogi - bo ta nie zawsze jest miła, przyjemna. Z drugiej strony ludzi to w jakiś sposób łączy, a to prawdopodobnie plus.
18/12/2024 22:57:21
Photoblog.PRO calaja90 Hmm.. wydaje mi się, że przechodzimy podobną drogę, tylko ja borykam się z innym rodzajem straty.. ale też stratą i żałobą poniekąd.

Uważam, że jak dwoje ludzi przechodzi przez podobne ścieżki to jest to lepsza droga do zrozumienia i wsparcia, ale to już moje zdanie ;)
18/12/2024 23:05:50
Photoblog.PRO drogakugwiazdom Zupełnie się z Tobą zgadzam, tym bardziej teraz po zagłębieniu się w, jak narazie bardzo niewielką, część Twoich wpisów. To jednak trochę przykre, bo tylko potwierdziło się, że u podstaw łatwiejszego zrozumienia leżą przyczyny cokolwiek przykre. Niemniej przeczytanie wszystkich wciąż przede mną i niestety zajmie mi to trochę...
19/12/2024 1:12:54
Photoblog.PRO calaja90 Wszystko w swoim czasie, w wolnej chwili zapraszam :)
19/12/2024 9:12:07

~xyz Dla mnie takie uczucie jakie opisałeś odnośnie mroku zawsze wywołuje śpiew słowików. Miasto śpi, jest ciemno, mimo zimy wieje ciepły wiatr, i w oddali słychać tylko śpiew ptaków. Zawsze wydaje mi się to tak bardzo piękne i surrealistyczne.
18/12/2024 5:38:46
Photoblog.PRO drogakugwiazdom Ciepły wiatr zimą... to przecież halny, nie przyszłoby mi do głowy, że będzie u Ciebie odczuwalny ^^ ale tak, to co opisujesz Ty trafia do mnie idealnie, jak muzyka, którą ostatnio poleciłeś... albo poleciłaś. Nie wiem w sumie czy znam kogoś kto rozumie, że smutek może dawać szczęście i radość (jakkolwiek nielogicznie to brzmi) A mrok ukojenie.
18/12/2024 8:56:01
~xyz Poleciłaś.
Cieszę się, że Cię poruszyła.
Wraz z upływem czasu mogę w tym surrealistycznym mroku odnaleźć resztki tego kim byłam przed tym zanim wpadłam w wir dorosłości.
18/12/2024 12:48:08
Photoblog.PRO drogakugwiazdom Od pewnego, dłuższego czasu borykam się z podobnym, a może nawet tym samym problemem - próbuję powrócić do swojego dawnego ja, sprzed zatracenia siebie (co po części wiąże się również z owym wejściem w dorosłość, choć możliwe, że to wciąż tylko bycie osobą nie dorosłą, a jedynie pełnoletnią) I wiem, że jest to możliwe, osiągalne, choć może niekoniecznie proste. Dlatego myślę, że resztki, o których piszesz, mogą na powrót stać się całością... nie tylko wspomnieniem czy echem dawnej świetności. Życzę Ci z całego serca, by i Tobie się udało to osiągnąć.
18/12/2024 13:23:43
~xyz Dorosłość czasem odbiera nam zdolność głębszego odczuwania. Wydaje mi się, że jestem na dobrej drodze żeby wrócić do siebie, i również Ci tego życzę.
18/12/2024 14:40:31

Informacje o drogakugwiazdom


Inni zdjęcia: Dla Papieża Franciszka... halinamRaków Częstochowa - Śląsk wroclawianinCyrk patusiax395Casablanca modernmedival Niepewność dawstePiękne najprawdopodobniejnie... maxima24... maxima24... maxima24Egzotarium suchy1906