nastrojowa nutka
Najpierw skasowałam 5 linijek, które były bez sensu. Teraz w ogóle wyłączyłam kartę z fotoblogiem, więc piszę to już 3 raz. ;x
Pisałam o nieszczęśliwej miłości (Wpisy : 1 i 2), o używkach (Wpis : 3), a teraz napiszę o poczuciu bezpieczeństwa i radości. O szczęściu, które daje nam moc.
Co to w ogóle jest, to całe szczęście? Jak dla mnie to na pewno nie są uśmieszki, wymoszuno śmichy - chichy. To uczucie. Szczęście to coś wielkiego. Będąc szczęśliwym nie musimy rzucać uśmiechami na prawo i lewo. Miło by było, ale po co? Nie chwalmy się, ze jesteśmy radośni, bo zawsze się znajdzie ktoś, kto postara się nam tę radość zaburzyć. Bądźmi szczęśliwi, zostawmy to dla siebie. Ja przynajmniej tak robię. Pomaga, bo nikt nie wie, o co chodzi, nikt nie wie, z czego się cieszę. Moja radość jest tylko moja i dobrze mi z tym. Nie lubię, gdy inni cieszą się ze mną, podniecają się, ze mi jest dobrze, ze mi się układa. To głupie i... I obrzydliwie sztuczne. Na razie kończę ten wpis, ale wpadnę później z jakimś konkretniejszym tematem.
Jeśli chcecie, możecie podrzucać jakieś fajne tematy do opisania. ;)
PS Przepraszam za wszelkie literówki, brak polskich znaków, ale klawiatura stara i alt wysiada. :C
+MOŻNA DODAWAĆ do znajomych
Inni użytkownicy: bizghomissremarkable1asia0211winstzawodowybarbariaanpapierowemiastorafalpaczescocorabelll16l16
Inni zdjęcia: Globalne ocieplenie. ezekh114Eksplikacja. ezekh114Czyż nie piękny? purpleblaackja patkigdja patkigd... maxima24... maxima24... maxima24Lake quenPEŁNIA ROBACZEGO KSIĘŻYCA xavekittyx