Śniadanie : 3 jajka
2ś : papryka na waflu ryżowym
Obiad : brokuł z piersią z kurczaka + brązowy ryż
Podwieczorek : płatki owsiane z jogurtem naturalnym
Kolacja : papryka i brokuł
Wchodzimy na dietę. Wchodzimy do gry.
Jutro upragnioną 40 walniemy.
W piątek też.
Walczymy dalej, nie od nowa ale z większą siłą.
Nie ważne kiedy osiągnę sukces, ważne że go osiągnę. Za dwa tygodnie do pracy. W pracy też trzeba będzie się bardzo pilnować z dietą.
Po walczymy sama ze sobą :-)
Kiciuś wraca do rodziców :-(
Okropna pustka.. :-(
W grudniu lub styczniu czekają mnie wielkie zakupy. :-)