photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 17 STYCZNIA 2013

29.

- Usiądźcie, kochani. - pani Wioletta zaprosiła nas do stołu. 

- Zabiję Cię. - szeptnęłam do ucha Przemkowi, tak by nikt nie słyszał. Jednak on nie odpowiedział, tylko się uśmiechnął.

- Alu, czym się zajmujesz? - zwrócił się do mnie jakiś pan, chyba wujek Przemka.

- Jeszcze się uczę, jestem w klasie maturalnej. - odpowiedziałam.

- Ooo no to maturka przed Tobą, no i studniówka. Pamiętam swoją jakby to było wczoraj. - powiedziała jakaś ciotka Pawlickich. - A jakie masz hobby, Alu? - dodała.

- Ciociu, mówiłem ci, że jeździ na żużlu. - odpowiedział za mnie Przemek, jego ciocia zrobiła kwaśną minę i już nic nie dopowiedziała. Nie wiem co to miało znaczyć. 

- Długo interesujesz się żużlem? - zapytał inny wujek.

- Pierwszy raz tato zabrał mnie na żużel gdy miałam 8 lat, więc można powiedzieć, że od tego czasu interesuję się tym sportem. Jednak jeżdżę dopiero od ponad roku.

- A co na to twoi rodzice? 

- Tato nie ma nic przeciwko, jest moim mechanikiem.

- A mama? - gdy to usłyszałam zrobiło mi się gorąco... - pewnie się martwi o ciebie, jak to każda matka. Ale wiesz, taka już jej rola. Musisz jej to wybaczyć. - dopowiedział, a zanim skończył w moich oczach pojawiły się łzy.

- Moja mama zginęła 2 lata temu. - odpowiedziałam, a przy stole zrobiła się cisza. Modliłam się o to, by się nie poryczeć.

- Zabiorę Alę do pokoju. - powiedział Przemek i chwycił mnie za rękę. Czułam na sobie wzrok wszystkich ludzi. Gdy weszliśmy do jego pokoju usiadłam na łóżku.

- Przepraszam Cię za nich. - usiadł obok mnie i przytulił.

- Nie szkodzi. Wszystko ok. - odpowiedziałam. 

- Może się przejdziemy?

- Jasne. - wstaliśmy, przebraliśmy się i weszliśmy na dwór. Był luty, ale wcale zimno nie było. Pospacerowaliśmy po Lesznie, uwielbiałam to miasto nocą! Później wróciliśmy do domu Pawlickich, tam zjedliśmy kolację i Przemek odprowadził mnie do domu. Pożegnałam się z chłopakiem i poszłam pod prysznic, później weszłam jeszcze na facebooka. Tam po chwilii dostałam wiadomość od Oliwiera. Pisaliśmy o obozie itp, jednak byłam zmęczona, więc napisałam koledze, że opowiem mu wszystko jutro w szkole.

*Następnego dnia*

Oczywiście zaspałam do szkoły na pierwszą lekcję, więc poprosiłam tatę, by napisał mi usprawiedliwienie. Jak się cieszę, że jeszcze tylko 3 miesiące i wakacje! Spakowałam się i poszłam na zajęcia. Po wejściu do szkoły od razu przybiegła do mnie koleżanka, Laura. Musiałam jej opowiedzieć jak było na obozie, ponieważ ona interesowała się żużlem. A raczej żużlowcami, co dla mnie było troszę bez sensu, ale niech jej będzie. Później zauważyłam Oliwiera, więc podeszłam i się przywitałam.

- Cześć. - powiedziałam.

- No hej, co tam? - odpowiedział chłopak.

- A no wszysto w porządku.

- Wiesz, że mamy razem zrobić projekt na angielski?

- Jaki projekt i na kiedy?

- No i właśnie tu pojawia się problem. Bo to jest na jutro.

- Na jutro? I dopiero teraz o tym mi mówisz?!

- No ciebie wcześniej nie było. Dasz radę się spotkać po lekcjach?

- Byłam umówiona z Przemkiem, no ale niech będzie. 

- Z Przemkiem?

- Tak, Przemek to mój chłopak.

- Aaa. Nie wiedziałem, że masz chłopaka. To gdzie się spotkamy?

- Pójdziemy od razu po lekcjach do mnie, ok?

- Nie ma problemu. - odpowiedział i poszliśmy na matmę. Niezbyt podobał mi się pomysł z projektem, ponieważ miałam już zaplanowane popołudnie z Przemkiem, no ale trudno, zaproszę go do siebie, pozna Oliwiera. Mam nadzieję, że nie będzie zły.

No więc, po lekcjach poszliśmy z Oliwierem do mnie. Zaczęliśmy robić projekt, gdy otworzyły się drzwi do mojego pokoju. 

- Cześć kochanie. - do pokoju wszedł Przemek, podszedł do mnie i pocałował.

- Poznajcie się. Przemek - Oliwier. - zapoznałam chłopaków, którzy podali sobie ręce.

- Jak Wam idzie? - zapytał Pawlicki.

- No nawet nawet. Ale pomoc nam się przyda. - odpowiedziałam.

- Skarbie, proszę cię. Ja i angielski? 

- No tak, zapomniałam. - uśmiechnęłam się. - To ja Wam przyniosę coś do picia. - oznajmiłam i wyszłam z pokoju, zeszłam na dół po napoje. Gdy wracałam drzwi pokoju były otwarte, więc mogłam usłyszeć rozmowę chłopaków. Oczywiście Przemek wypytywał Oliwiera o wszystko, czy ma dziewczynę itp. Gadka zazdrosnego chłopaka ;P. W końcu udało nam się dokończyć projekt, więc postanowiliśmy, że odprowadzimy Oliwiera. Później Przemek zaprosił mnie na kolację i do kina. Wróciliśmy jakoś po 22. Gdy weszłam do domu o mało co nie dostałam zawału. Mój tato obściskiwał się na kanapie z jakąś kobietą! Kiedy nas zauważyli, tato wstał.

- Alu, poznaj Basię. - powiedział tato, kobieta wstała i podeszła do mnie. Ja jednak się nie odzywałam. W moich oczach pojawiły się łzy. Nic nie mówiąć pobiegłam na górę i rzuciłam się na łóżko. Zaczęłam płakać. Po chwilii obok mnie położył się Przemek, więc się do niego przytuliłam.

- Nienawidzę go. Minęły dopiero 2 lata a on już zapomniał o mamie?! - krzyczałam. Chłopak głaskał mnie po głowie, próbując uspokoić. - Nienawidzę go! - wyszpetałam. 

Komentarze

~zuzelmy boska! :**
18/01/2013 11:07:24
zooomx Ja pie*dole, współczuje Pawlickim takich fanów.
17/01/2013 19:48:34
Zobacz wszystkie odpowiedzi: 10
zooomx Tak tak, oczywiście :) I jakby tak zapytac wszystkie dziewczynki które też kompromitują się tymi opowiadaniami to każda nagle chodzi od dziecka na żużel. Nie znam Cię, ale po tym co wypisujesz już mogę stwierdzi, że masz nasrane w główce :)
17/01/2013 20:16:24
Junior zuzelend to ty się kompromitujesz swoimi sweet fociakami na photoblogu ;) to nie ja sobie przerabiam zdjęcia z Adasiem Strzelcem :) skoro taka z ciebie fanka żużla, to ciekawe czy wiesz w ogóle jak zbudowany jest motocykl... tępe plastikowe laleczki.
17/01/2013 20:24:56
zooomx Sprawdź sobie w słowniku słowo "kompromitacja" może. Adam wie o tych zdjęciach, traktuje to z dystansem. A opowiadania dla twojej wiadomości zużlowcy czytają i uważają to za żałosne. Gdybyś wiedziała ile zostało już usuniętych właśnie dzięki chłopakom to byś w końcu zrozumiała, że to dla nich nie jest miłe tylko raczej żenujące.
Wiem jak zbudowany jest motocykl i ta tępa plastikowa laleczka jak mnie nazwałaś, nie będzie już dyskutowac z Tobą w internecie tylko do zobaczenia na stadionie jesli w ogóle tam bywasz. Bez odbioru.
17/01/2013 20:56:46
zooomx Sprawdź sobie w słowniku słowo "kompromitacja" może. Adam wie o tych zdjęciach, traktuje to z dystansem. A opowiadania dla twojej wiadomości zużlowcy czytają i uważają to za żałosne. Gdybyś wiedziała ile zostało już usuniętych właśnie dzięki chłopakom to byś w końcu zrozumiała, że to dla nich nie jest miłe tylko raczej żenujące.
Wiem jak zbudowany jest motocykl i ta tępa plastikowa laleczka jak mnie nazwałaś, nie będzie już dyskutowac z Tobą w internecie tylko do zobaczenia na stadionie jesli w ogóle tam bywasz. Bez odbioru.
17/01/2013 20:56:48
~siemacho kurde normalnie jesteś mistrzynią painta heheheh :D
nikt nie widzi różnicy. każdy z nas ma kwadratowy łeb hehehehe :D
17/01/2013 23:42:46

photographymylife Świetny . ; )
Dawaj szybko następny .! ; p
17/01/2013 20:53:53
~saana super ;)
17/01/2013 20:06:27
~mickeym Cudny! <33 A ja mam pytanie... co z wątkiem Szymona?? No i z Moniką ? ;DD Dużoo weny zyczę!
17/01/2013 19:42:03
Junior zuzelend a o tym jeszcze będzie :D wszystko w swoim czasie ;)
17/01/2013 19:46:39
~mickeym Tak więc czeekam ;p;)
17/01/2013 19:53:03

seekinghappiness14 cudne <3 czekam na kolejne <3 i zapraszam do siebie http://kkeepcalmandfreehugs.blogspot.com/ ^^
17/01/2013 19:52:13
karow69 jak najszybciej kolejny rozdział ;* ;)
17/01/2013 19:32:10
~kaarola *.* Świeetny!
17/01/2013 19:26:45
~apatorka o jeny świetny *.* jak najszybciej kolejny : )
17/01/2013 19:21:57
gosiaspeedway Biedna Ala... :( Cudny... ;)
17/01/2013 19:06:45
speedwayniika ciekawe :D
17/01/2013 18:53:33
cukierasnaa Boskie ;>
17/01/2013 18:52:33