Usiadł, obdarzył jej twarz niespotykanie czułym i zatroskanym spojrzeniem. Podniósł rękę, jak gdyby gotowy do objęcia, chciał przekazać jej wszystkie swoje myśli, jednak w ostatniej chwili stracił odwagę, a dłoń bezwładnie opadła na stół. Udając rozproszenie podniósł wzrok wbijając je w sufit, by za chwile przenieść go na jej dłonie - wilgne od wytarcia łez. Nie wiedział co robić, kierował się sercem, nie rozumem, więc jedyne co mógł to być przy niej. Ona czuła, że tylko, bądź aż tego właśnie potrzebuje. Ich usta wygięły się w radosny grymas, a on podniosł po raz drugi dłoń. Chciał dotknąć jej twarzy, jednak nie mógł. Powstrzymywała go przed tym niewidzialna kotara, która stanowiła niezrozumiałą przeszkodę. Zaczął krzyczeć, jednak ona tego nie słyszała. Wstał, próbował się do niej przedostać, jednak jej obraz stawał się coraz mniej widzialny, rozmazywał się, aż w końcu zniknęło wszystko. Czuł tylko bicie serca i niespokojny oddech.
Obudziła się. Ręce miała zakrwawione smutkiem i żalem.
"...Pobladłeś, drżysz cały.
Powieszże jeszcze, że to urojenie?"
tracę to.
Inni zdjęcia: Zegar kolejowy ? ezekh114Blu-tu. ezekh114Przygoda na greckiej Evii 4/4 activegamesPrzygoda na greckiej Evii 2/4 activegamesPrzygoda na greckiej Evii 3/4 activegamesPrzygoda na greckiej Evii 1/4 activegamesOkno felgebelCiekawa cegla felgebelCiekawa latarnia felgebelGryzmoły felgebel