Ja ,kobieta upadła (na schodach ) czuję się już całkiem nieźle,kolano (a właściwie podkolanie) zasinione i bolesne ,ale bez opuchlizny ;)
Moje dzieciaki po powrocie w 3/4 składu chore,Michaś ze szkarlatyną,Monisia z bolącym wciąż uchem i przygłuchnięciem (podobno do miesiaca nawet może się ten stan utrzymywać ),Wojtek z temperaturą i tylko Werosia na chodzie.
Pewnie będę musiała zrobić im jakieś zakupy i zawieźć.
Za oknami dziś bury dzień ...
Trochę lutowej wiosny wam zostawiam
na dobry i uśmiechnięty dzień :)
Dziś Śledzik ....
Wszystkie moje dzieciaki poza Martusią lubią śledzie,
w różnych postaciach ... ja też,
chociaż nie wszyscy je lubią ,wiem ;-)
widzę, że wiosna u Ciebie coraz śmielej sobie poczyna:)