photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 2 GRUDNIA 2014

 

 

 

Październik był zapracowany, grudzień też taki będzie.

Doba jest zdecydowanie za krótka.

 

Dniami pogromczyni brudu i twórca pożywnych posiłków

Dniami łapacz beznadziejnych zadań, numerujący akapity.

Późnymi wieczorami, nadrabiając, pijam hektolitry herbaty i czytam Dalego.

Nocami..

Nocami zwiedzam i lajkuję cytaty książkowe.

Dużo można zmienić tak naprawdę nie zmieniając za wiele.

Dużo dają szczere słowa, dobre opowieści i zwierzenia.

Ogrom daje uśmiech, najszczerszy nawet w brutalnie zimny poniedziałek.

Dużo ciepła wokół, nie za dużo.

Czy można powiedzieć o za dużej ilości ciepła?

Teorie, teorie, teorie.

Trochę filozofii do tej życiowej psychologii i dużo radości z małych rzeczy.

Czasem tupie ze złości, czasem chowam głowę w ramionach mrucząc.

 

Jest drugi grudnia.

W jakimś mieszkaniu lata ostatni komar, ktoś dostaje złe wieści, ktoś nieprzyjemny telefon.

Ktoś dowiaduje się o małej fasolce zbunkrowanej w ciepłej otchłani wnętrzności, ktoś inny o udanym projekcie.

Ja siedzę skręcając papierosa zimnymi rękoma, szykuje się do wyjścia. Jak będzie wyglądał mój drugi grudnia? Zaczął się niezmiernie przyjemnie, potem zostałam nieprzyjemnie zaskoczona. Co jeszcze przyniesie dzisiaj?

 

Komentarze

vivamaja ....a jutro. <3
02/12/2014 18:54:19