"A tak sie uczę z psychologii" czyli przeglądanie zdjęć na kompie, dodając je na fejsa i fotoblożka...
Nie no, i tak jest lepiej niż za pierwszym razem (1pieprzony pkt), no ale coż, zawsze musi być ten pierwszy raz.
Pogoda bardzo weekendowa, w sumie sprzyja siedzeniu w domu na dupie :)
Także tylko nauczyć się na poprawę, zrobić prezentację, przeczytać milion tektów, napisać koło z teorii i można jechać do domu na weekend :)
Damy radę, no bo kto jak nie my?