photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 19 LUTEGO 2011

Just One Last Dance

Nudzi mi się. Strasznie mi się nudzi. Siedzę i robię zdjęcia. Damian jest w Koko. Beznadzieja... Kolejny Piątek siedzę w domu sama. Mam pewne podejrzenia... Czuję się strasznie! Co mam robić? Od czasu wyprowadzki (minęły cztery tygodnie), wyszłam z Nim tylko raz. Albo mi się wydaje, albo do Naszego wiązku zaczyna mieszać się Pani Z. Przestaje mu ufać. Boję się. Od paru dni gdy tylko spojrzę w lustro widzę w swoich oczach przerażenie. Obawa... Uczucie, które napaja mnie coraz częściej. 

Dziś trochę poćwiczyłam. W szkole siedziałam do 15.35. Nie było źle. Po powrocie do domu trochę zabawy z maludą, następnie obiad, no i dwu godzinny odpoczynek. Po przebudzeniu tak jak już wcześniej wspominałam ćwiczenia - (trochę brzuszków i przysiadów). 

 

Jutro Piramida lub Manhattan. Przed momentem pisała Paula. Nie mam zamiaru siedzieć w domu. Nie będę wtapiać się w tą monotonię. Odechciewa mi się wszystkiego... 

 

Bilans

śniadanie - biały serek z kiełkami rzodkiewki, szklanka wody mineralnej,

drugie śniadanie - jabłko, 75ml wody mineralnej,

obiad - zupa warzywna,

kolacja - pomarańczo.

 

Teoretycznie powinnam być na siebie wściekła za ten bilans... Ale nie mam sił. Mam większe zmartwienia niż jakieś pieprzone diety, odchudzanie... Mam dość! Idę spać. Zabijcie mnie... ; (

 

Ciągle po glowie chodzi mi ta piosenka

http://www.youtube.com/watch?v=O5E3nUiBwCk

 

Zdjęcia z dziś. Dokładnie pare minut temu...

Zaufać? Porozmawiać? Czy może zostawić i czekać na to, co się wydarzy? 

Komentarze

paradoksalnahipokrytka Mnie się wydaje, że poczekać.
A ja? Mu mówiłam. I będę jeszcze nie raz powtarzać.
Ale smacznie zjadłaś <3.
19/02/2011 12:01:47
fuckyeabitch Dziękuję. :)
No i po co Ci ta dieta? kobieto, spójrz na siebie, nie masz się z czego odchudzać.
19/02/2011 11:09:25
imkillingmyselfslowly zabić, zabić wtedy to by zbyt proste wszystko było... nie łam się.
19/02/2011 10:15:46
imxthin Do Twojego związku wkrada się ktoś trzeci? Wiesz.. nawet jeśli mocno ufasz swojemu chłopakowi to powinnaś z nim porozmawiać, co nie znaczy że masz na niego naskakiwać, wiesz rozumiesz. Delikatnie z nim porozmawiaj, może jakiś wspólny wieczór. Coś, żeby trochę umocnić Wasz związek.
Twój bilans jest idealny, naprawdę.
Trzymaj się ;*
19/02/2011 5:14:23
panxprezes dzięki. ;) Ty też dasz radę.
19/02/2011 0:42:25
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika zmotywowanaa.