Kochaj mnie karm i nie opuszczaj 

Postanowiłam dodawać tzw. hity miesiąca, czyli wydarzenia, które mnie mega zdziwiły - zaskoczyły. Może być więcej niż jeden hit :).

Nie zawsze będą obrazowane zdjęciami - choć to akurat "hit grudnia", czyli występ Ścibora&Szpaka w Caffe Crema - czyli naszej kawiarni, pod patronatem ImprezyMazury.com.pl ...

Dlaczego hit? Bo się nie spodziewałam, że jeszcze w moim mieście da się coś sensownego w dzidzinie kabaratu zrobić, a tu miłe zaskoczenie :). Podobno ma być więcej - obaczymy :). 

Prywatnie Ścibor - bardzo sympatyczny - miło się rozmawiało na te i owe tematy giżycko-kabaretowe :)

Pierwszym "hiciorem stycznia", który mnie zaskoczył bardzo - totalnie się nie spodziewałam jest - KEREZA. 

Dziwne to słowo, choć pewnie niektórzy z Was, Ci spostrzegawczy powinni już się domyślać o co chodzi ...

Co to jest KEREZA - jest to agencja artystyczna .... 

Czyja???

Nazwa jest dość sugrerująca, bo wystarczy sprawdzić co znacze cereza po hiszpańsku i już powinno świtać :).

Nie chcę wnioskować, ani komentować. Bo tak naprawdę nie wiem 'dlaczego', jakie były powody itp, itd. Zapewne się dowiem .

Ale też troszkę mi smutno, bo mimo, iż wiem kto zarządza i czyje jest MMA, to mi zawsze ta firma będzie się kojarzyła z Nim :). Bo to mój był Szef (nawet jak nim oficjalnie nie był) i właściwie dzięki niemu poznałam ten 'inny zakulisowy świat kabaretu, organizacji, reklamy itp ... Setki pytań: "co? jak? dlaczego? czemu? po co?" Szefu mniał zawsze cierpliwość i tłumaczył ... fakt czasem się irytował, ale szybko mu mijało 

I teraz czuję pustkę ... zapewne mi przejdzie ... zresztą MMA to nie jest zamknięty etap więc ... Ale jednak to mój Szef był ... a teraz ...

Ale pomogę zawsze ... i MMA i KEREZie (kurcze to się jakoś odmienia? ).

Mam tylko nadzieję, że nigdy nie będę musiała dokonywać wyboru, bo nie potrafiłabym ...

W każdym razie kibicuję bardzo, trzymam kciuki, wierzę i wiem, że doskonale sobie poradzi ... Bo to mój Mistrz.