I po co to wszystko? Nie chce się nad tym zastanawiać bo wiem do czego dojdę ale nie potrafie wyrzucić z głowy tych okropnych myśli...
Coraz częściej się zastanawiam co było dobrem a co złem. Czy w ogóle było kiedyś jakieś dobro...
Jestem jakaś połamana uczuciowo. To tylko refleksja bo reszta już się wypaliła. Troszeczkę żal. Niestety trochę też tęsknota.
Mam dziwny problem porównywania jednego do drugiego. Dlatego tęsknię za nawykami. To nie jest dobry sposób i doskonale o tym wiem. Ciężko mi jednak opanować te myśli. Kocham Cię a to uczucie nie wzięło się z niczego ale .. no właśnie to jest ten problem. Ale. Bo chciałoby się mieć pewność uczucia bez wątpliwości, wszystkiego co dobre doświadczać na 100%. Czasem mam wrażenie że jesteśmy całkiem niekompatybilni co sprawia z jednej strony ból a z drugiej ciekawość. Masz charakter który strasznie mnie inspiruje i skłania do nowych zachowań. Czasem jednak chciałabym zamiast szaleńczej radości, trochę czułości, trochę delikatności. Jak przyjemnie wyobrażać sobie że całujesz mnie delikatnie i z pasją, że przytulasz mocno a zarazem tak lekko że mogę się rozpłynąć w Twoich ramionach. Chciałabym czasem poleżeć przy Tobie i patrzeć, po prostu. Nie chce się już bawić przy pocałunkach i wygłupiać przy przytulaniu. Kiedy pomyśle o tym jak mogłoby być mam ochotę płakać. Bardzo dokładny obraz w mojej głowie w ogóle nie przypominający rzeczywistości ..
Bo przecież nie neguje radości i humoru. Ja tylko chciałabym czasem poczuć się jak Twoja dziewczyna, tak prawdziwie. Tak z uczuciem, z pasją. Być traktowana jak szkło z którym obchodzi się delikatnie, tak jakbym była najcenniejsza rzeczą w Twoich dłoniach...
Pezet - Niewazne feat Krzysztof Rychard (Muzyka Emocjonalna)