...tak niewiele potrzeba... 

Wiem co to jest zycie, tak jak jestem swiadoma bolu ktory mi przynosi jak za bardzo mu "pyskuje".

Tak wiem czym jest madrosc, tak jak wiem ile mozna przez nia stracic.

Glupota, potepiana a to przeciez dzieki niej tak wiele rzeczy jest prostych.

Przyjazni tez juz posmakowalam, nadal nie wiem co to jest.

Zlosc, straszne uczucie pozwalajace czlowiekowi byc na prawde bezposrednim.

Bol z samej nazwy bolesny ale kiedy jak nie w bolu mozna przekonac sie o prawdziwych uczuciach do kogos.

Radosc z rzeczy wzglednie blahych a jednak sprawiajacych ze szczerzysz sie jak idiota.

Tesknota.. dzieki niej cieszysz sie tak bardzo kiedy 10 m przed Toba pojawi sie osoba ktorej nie widziales pol godziny.

Milosc- trudna ale kto powiedzial ze w zyciu piekno przychodzi latwo?

Trudna ale jakie ogromne szczescie przeplywa przez cialo kiedy po czasie trudnosci te okaza sie zwyklymi kamykami ktorymi teraz przytulajac kochana osobe rzucasz na srodek jeziora. ;)

<3 Michaś :*