Kiss me hard before you go 

"Nikt nie może cofnąć czasu, ale każdy może iść naprzód. 
Jutro, gdy wzejdzie słońce, powiedzcie sobie: ,,Potraktuję ten dzień, jakby był pierwszym dniem mojego życia. 
Przyjrzyjcie się swoim bliskim, jakbyście ich widzieli po raz pierwszy. Odkryjecie w nich coś niepowtarzalnego. Cieszcie się, że są obok was i dzielą z wami miłość, o której tyle się mówi, a tak rzadko się ją rozumie. 
Naśladujcie wędrowca, który przyłącza się do pierwszej napotkanej karawany, nie pytając, dokąd zmierza. Dopiero potem, gdy coś ciekawego przykuje jego uwagę, pójdzie swoją drogą. 
Kiedy miniecie żebraka proszącego o jałmużnę, pewnie zastanowicie się, czy dać mu parę groszy. Kto wie, może wyda je na alkohol. Jeśli nie rzucicie mu monety, może usłyszycie za plecami jego obelgi. Zrozumiecie jednak, że to jedyny sposób, w jaki potrafi komunikować się ze światem. 
Kiedy spotkacie człowieka, który będzie chciał zniszczyć most, możecie postąpić na dwa sposoby. Albo mu przeszkodzicie, albo zrozumiecie, że robi to dlatego, bo nie ma nikogo, kto czekałby na niego po drugiej stronie. To jego sposób na odstraszenie samotności. 
Na każde zjawisko patrzcie, jakbyście zetknęli się z nim po raz pierwszy, szczególnie na drobiazgi, do których przywykliście, zapominając o ukrytej w nich magii. 
Jeśli zechcę odwiedzić znajomych w sąsiedniej wiosce, wybiorę inną drogę. Kiedy mieszkańcy zobaczą uśmiech na mojej twarzy, nie będą kryli zdziwienia. 
- Zwariowałeś! powiedzą. Wojna zniszczyła i wyjałowiła naszą ziemię, a ty się cieszysz? 
Ja jednak nadal będę się uśmiechał, zadowolony, że biorą mnie za wariata. Mój uśmiech będzie oznaczał, że mogą zniszczyć moje ciało, ale nie zniszczą mojej duszy. 
Tej nocy uporządkuję rzeczy, na które dotąd nie miałem czasu. Jestem pewien, że na nowo odkryję w nich historię mojego życia. Listy, pamiątki, skrawki papieru, rachunki wszystko zyska nowe znaczenie. Każda z tych rzeczy przypomni mi ciekawą historię z przeszłości, ale powie mi też coś o przyszłości. Tyle ciekawych spraw, tyle przemierzonych dróg, tyle spotkań i pożegnań. 
Chcę, żeby od dziś wszystko, czego dotknie moja ręka, co zobaczą moje oczy i posmakują usta, było inne. Nie będę patrzył obojętnie na otaczające mnie przedmioty. Dowiem się, dlaczego od tak dawna mi towarzyszą. Dzięki nim doświadczę cudu ponownego przeżycia szczerych wzruszeń tłumionych przez rutynę codzienności. "

P.Coelho

jestem super fighterem  a co! :))) siemanko Adam :*

A więc tak króciutko,prosto, co do mnie niepodobne,ponieważ co roku walę duże przemowy i podsumowania.  

Styczeń Luty Marzec Nicole się super samorealizuje, ćwiczy i walczy ze szkołą ucząc się wieki. Feministyczne nastawienie do całego świata :) Następnie buuuum wielki marcowo-kwietniowy przełom. ZST i poznanie Slimka :*

Bilardy, nie bilady, przyjeżdżanie na 6, czego w sumie mi brakuje, tak wakacyjnie, następnie Zawoja z misiakami i skarbem, którą zapamiętam do końca życia, już nawet nie ze zwględu na wypadek! :* Bliskość i dobra zabawa :) Wcześniej oczywiście egzaminy, majówka, wypad z Mordzią z Caritasu, ale są z nas działacze ! :D 

Wrzesień nowa szkoła, Witamy Plater

Wielki nieogar,

potem wzloty

i upadki

i tak w koło

bardzo dużo emocji, uśmiechów i płaczów, 

teraz już  wszystko jest OK, 

masa planów,

myśli,

dużo miłości

i radości, 

tak tak pięknie <3

trzeba to tylko zrealizować :) 

Powodzenia Wam wszystkim,spełniajcie Wasze marzenia pysiaki, ponieważ nie próbując, nie zyskacie nic. Serio,bez ryzyka nie ma zabawy. Osobiście się o tym przekonałam, więcej wiary i sio do przodu! :D :*:*:*

http://ask.fm/zgreedzia