Tak! właśnie dziś natchnęło mnie żeby dodać tutaj następny nic nie wnoszący wpis. No bo kto wie czy jutro nie popełnie samobójstwa w piwnicy (chociaż w sumie strych mam przestronniejszy), a ktoś z moich znajomych nie dołączy tego oto wpisu do śledztwa i już będzie wiadomo dlaczego się zabiłam... (bardzo zabawne). A dlaczego miałabym popełnić samobójstwo? Dlatego, że jest mi strasznie ciężko i ogólnie sytuacja jest nieciekawa. Mama w szpitalu, no więc dom na mojej głowie, jestem ja JEDNA dla wszystkich! Uhh. W szkole na szczęście już lepiej, do piątku wystawienie ocen i chillout. :) Ostatnie dni były okrutne :| Matma w ostatnim tygodniu zupełnie nie dała mi spać, dostałam od niej z 10 ciosów w twarz zanim się ogarnęłam i wyszłam na prostą, jak dobrze! Przede mną ta śmieszna prezentacja maturalna jeszcze no i powtórzenie lektur, tej.
Czas przejść do bardziej pocieszającej mnie części tego wpisu. Po niedzieli wypada nasza pierwsza wspaniała rocznica, z tym fajnym panem ze zdjęcia :) stąd też wstawiłam to zdjęcie (stare, ale lubię je), i stąd też w niedziele wyjeżdzamy do Rewala (nie będę się już rozpisywać dlaczego AKURAT do Rewala), ale to miejsce jest dla naszej dwójki wyjątkowe :) może uda mi się cyknąć jakieś pamiątkowe selfie podczas tych dwóch dni i wrzucę coś jeszcze w internetytetyy, he. :D Tym czasem śmigam się pouczyć z jakiegoś Wosu czy inne takie. :D



P.s : Chciałabym na koniec zachęcić Was do odwiedzenia godnego polecenia, lubianego przeze mnie bloga przyjaciółki mojej przyjaciółki : http://takimijacyjestesmy.blogspot.com/ .

to tyle, XOXO