Na każdego przyjdzie pora żeby odcierpiał swoje. Zapomnę kurwa , zapomnę. Nie będzie to łatwe, w to nie wątpię, ale chcę spróbować zapomnieć o Tobie. Odszedłeś. Nigdy więcej nie dam Ci wrócić. Możesz wracać, proszę bardzo. Ale ja już nie czekam, przykro mi..

A ty? Ty zaczynasz wszystko od nowa , aby znów popełnić te same błędy. I nie przepraszaj. Nie mów , że jest Ci przykro. Już wiele razy to słyszałam. Ale jakoś nie było Ci przykro , kiedy miałeś mnie w dupie. Miłość to syf , ludzie to kurwy. Mogło być tak pięknie. Ale ty wolałeś to spierdolić, żyć przeszłością. Nie popełnię tych błędów co ty. Mimo bólu który wciąż jest dla mnie bardzo odczuwalny i daje o sobie znać, będę żyła chwilą, tym co jest teraz i co może być. Życie ma się jedno, nie spierdolę go sobie jak ty, i nie spierdolę go komuś, jak ty mi.

To banalne. Tęsknić za kimś , kogo widzimy codziennie. Przepraszam że nie jestem KAŻDA i nie mam na imie WSZYSCY. Już wtedy wiedziałam , że to się źle skończy. Ale uległam , bo mam słabość do Twoich oczu , uśmiechu , zapachu , do CIEBIE.

Nawet jeśli człowiek sobie coś zaplanuje , to ktoś to rozpierdoli. Tak, tak. Obecność osób trzecich, zamyka temat miłości. Mam ochotę Ci przypierdolić z całej siły i wykrzyczeć wszystko, po chwili wtulając się w Ciebie czując pociągający zapach Twoich perfum, jak za dawnych czasów.

Rozpierdol kurwa rozpierdol! nie ojebałam tego. Idę z Nikolą gdziekolwiek, odreagować.