Chyba to już 9.
Nawet nie mam siły policzyć jak długo to trwa...
Niemalże połowę mojego życia. 🙈 No może mniejsze pół.
Wciąż popełniam te same błędy, nie wyciągam wniosków...
Albo ja wyciągam ale TO bawi się mną nadal?
Dlaczego schemat powtarza się od dziewięciu lat jak klątwa?
Dlaczego nie mogę zaznać spokoju na dłużej niż miesiąc lub dwa?
Tak myślę, czy istnieje jakieś racjonalne wyjście z tej opresji.
Czy jest możliwość skorzystania z pomocy bez poczucia przeokrutnego upokorzenia.
Najbardziej boję się zniewagi, wyśmiania, złych słów...
Wstydzę się tak bardzo, że mam ochotę zniknąć.
Tylko szkoda, że w dorosłym świecie to nie takie proste...
Błagam o energię bo teraz się nie poddam.
Inni użytkownicy: nalna90vitusoslilly02niebieskadmajustkyuubanmadlenkwjozefwielkicernowyevergreyhalitat
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24Konik na padoku bluebird11... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24