W ten wyjątkowo zimny maj jeżdzę do pracy rowerem. Moją starą kilkunastoletnią Ganną. Kellysa zostawiam w domu, bo jeśli mają mnie okraść to lepiej ze starego roweru :P Chociaż raczej wątpię aby ktoś kradł rower spod szkoły, i to w dodatku zabezpieczony łańcuchem ze stali hartowanej, ale przezorny ubezpieczony :)