Jestem powątpiewaniem w sens 

W piątek byłam u fryzjera. Uznałam, że najwyższa pora ściąć włosy, bo za bardzo się plączą na końcach i suszenie ich codziennie rano, przed pracą, jest za bardzo czasochłonne. Pomyślałam, że przy okazji zrobię coś dobrego i przekazałam ścięte włosy dla fundacji Ran'n Roll. W sumie nie mam gwarancji, że je wykorzystają, ale warto spróbować. A za ścięcie dla fundacji salon fryzjerski, w którym była nie wziął pieniędzy, choć była gotowa zapłacić. Zmiana jest duża, ja na razie jeszcze sie przyzwyczajam.

W pracy fatalnie. Gimnazjum mnie pokonało. Odliczam dni do świąt, do ferii, do świąt, do wakacji i żyję od weekendu do weekendu. Stres jest tak duży, że zaczęłam brać Peresen forte, ale na razie nie ma poprawy. Miesza mi się wszystko. Już nie wiem co dotyczy podstawówki, a co gimnazjum. Podjęłam decyzję. Do wakacji i basta.

Dostałam też informację, że biblioteka publiczna szuka pracowników. Muszę podrasować swoje CV oraz napisać list motywacyjny i złożyć swoje papiery.

Dzisiaj się dowiedziałam, że 27 lipca w Krakowie zagra Iron Maiden. Już urabiam narzeczonego żebyśmy jechali. Przy okazji można by odwiedzic galerię Zdzisława Beksińskiego. Czyli kolejne marzenie byłoby spełnione.