I ferie się skończyły. Jutro do pracy. I będę miała co robić, bo wymyśliłam akcję z okazji Walentynek, która będzie się nazywać "Randka w ciemno z książką". Ale żeby randka się udała, ja musze najpierw popakować te książki w papier. A mam jeszcze podręczniki do wpisania, ale one mogą poczekać do czwartku.
-
W piątek była u mnie moja koleżanka z klasy licealnej. W pierwszym tygodniu ferii była w Wielkiej Brytanii u swojego narzeczonego. I przywiozła mi pyszną zieloną herbatę z jaśminem (smakuje też dobrze, bez cukru, co w przypadku herbat jest rzadkością) i torbę z jelonkiem Bambi :)
Zaprosiła mnie też na swój ślub, który ma się odbyć na początku lipca, ale ja nie wiem dokładnie, kiedy wybieramy się na wakacje, a coś mi właśnie się wydaje, że w tym samym czasie, więc chyba jednak na ślubie i weslu mnie nie będzie.
-
Z okazji Walentynek mój narzeczony kupił mi laptopa :)