poznań nocą

"Świadomość tego, że pewnego dnia będę martwy jest jednym z najważniejszych narzędzi, jakie pomogły mi w podjęciu największych decyzji mojego życia.

Prawie wszystko zewnętrzne oczekiwania wobec ciebie, duma, strach przed wstydem lub porażką wszystkie te rzeczy są niczym wobec śmierci. Tylko życie jest naprawdę ważne.

Pamiętanie o tym, że kiedyś umrzesz jest najlepszym sposobem jaki znam na uniknięcie myślenia o tym, że masz cokolwiek do stracenia. Już teraz jesteś nagi. Nie ma powodu, dla którego nie powinieneś żyć tak, jak nakazuje ci serce."

Moja mantra. Wczytuję się w te słowa wiele razy, często do nich wracam, nie muszę szukać w nich głębokiego sensu, gdyż przekaz tago cytatu jest niezwykle prosty. Przypominam sobie ten tekst za każdym razem, gdy zaczynam się bać. Swego czasu moim planem na życie było to, aby nie przeminąć tak po prostu i zostawić po sobie jakiś ślad. Teraz chcę  żyć  najpełniej i najlepiej jak potrafię. Kiedyś nikt nie będzie pamiętał o tym, że ktoś taki jak ja w ogóle istniał. Być może to smutne, ale warto żyć dla siebie. Myślenie o sobie jak o teoretycznym trupie być może jest nieco drastyczne, ale pozwala spojrzeć na wszelkie aspekty naszej codzienności z zupełnie innej perspektywy, co z kolei budzi w nas nieznane emocje, dodaje siły, by przeć na przód i po prostu mieć za nic przeszkody i problemy. Śmierć jest czymś naturalnym, tak samo jak świadomość przemijania i końca.