Miejsca dzieciństwa, właściwie ich maleńki fragment. Niedawno mocno zaniedbane, obecnie zrewitalizowane. Aż trudno uwierzyć, że dokonała się metamorfoza, która zmieniła ich wygląd i znaczenie. W miejscu zrujnowanych fabryk poniemieckich i pożydowskich powstał hotel czterogwiazdkowy + centrum odnowy biologicznej + blablabla, na które nie bedzie stać nigdy przeciętniaka. Nie zmienia to jednak faktu, że poprawił się wyglad tej części miasta.
street beat
.. pozdrawiam