Pierwszy dzień z HSGD. Poszło dobrze. Oto bilans:
śniadanie: 2 male kromki chleba z almette śmietankowym ok. 140 kcal
obiad: trochę zupy ogórkowej + trochę kaszy jęczmiennej z warzywami ok 400 kcal
kolacja: sałatka z łososiem (polecam!) ok 300 kcal
Na pomysł z sałatką wpadłam zupełnie przypadkiem.. miała być z krewetkami koktajlowymi ale zanim bym je dowiozła do domu odmroziły by się. :D
Oto on (wszystko kupowane w biedronce):
Mix sałat, łosoś w kawałeczkach, pomidorki koktajlowe pokrojone na ćwiartki, sos francuski, kukurydza z puszki wszystko zmieszać doprawić wedle uznania i jest ^^
Co do ćwiczeń to nie biegam dziś ew. jutro.
Dziś przejechałam jakieś 20 km na rowerze + zaraz robię sobie godzine ćwiczeń (Mel B, skłony, przysiady, brzuszki) Planuję równcież kupić hula hop.
W czwartek mam rocznicę z chłopakiem, planuję zrobić tort ale on raczej nie będzie zadowolony że chociaż małego kawałka nie zjem. I będę musiała to zrobić. Dziś mnie zszokował i zadał mi pytanie: Kochanie co Ty zrobisz z całą szafą ubrań w swoim rozmiarze? Przecież będziesz nosiła mniejsze, nie będzie Ci ich szkoda? Ubrania, ciuchy moja druga miłość zaraz po nim. Ale dam radę, kupię nowe ;)