Kolejna bezsenna noc, kolejna chora kłótnia, potem zbędny dzień. To już kolejny raz - krew z nosa. Mam dość, wysiadam. Wstanie nowy dzień, a ja nawet się nie położe.. Ranię ludzi wokół, pretensję mogę mieć tylko i wyłącznie do siebie. Nie panuję nas sobą i emocjami. Życie zapieprza - ja nie mam na to wpływu. Kiedy zobaczyłam łzy w oczach bardzo bliskiej mi osoby po rozmowie ze mną . zrozumiałam jak ranię każdym gestem i słowem. Strasznie mi głupio choć to zbyt mało powiedziane. Poczucie winy przez głupie noce.. Czasem mam wrażenie, że to chory sen, a to pieprzona rzeczywistość. Przepraszam za siebie. Chciałabym nad tym panować. hmm . Mam wrażenie, że coraz więcej osób chce mnie dobić, niby dobrzy znajomi, a tak naprawdę mający fałszywy uśmiech na ryju i satysfakcję z tego, że jest żle. Oddałabym wszystko za taki dzień jak kiedyś. bez większych przymuleń z radością i uśmiechem na twarzy mimo wszystko. A to wszystko przez Ciebie. Chęć do jednej dla Ciebie pewnie nic znaczącej rozmowy. ehhh niestety "życie" jak to NIEKTÓRZY by powiedzieli .. Pozostał mi sztuczny uśmiech, pokerowa twarz i stałe słowo na początek dnia. Ambitne to życie nie ma co. Wiem, że to przesada, ale czasem chciałabym wygarnąc wszystkim i zniknąć na dzień, dwa . zawsze ?. Lecz nie mogę zostawić tych co kocham. Nie można przecież uciekać od problemów, ale bezsilność dobija. Wczorajszy dzień - kolejna kłótnia, znowu ten ucisk i ból.
Inni użytkownicy: sniezka96misiek012bambiiik057maz44asdbkicia564aniasobkarolinananananarybal69dzasta95a
Inni zdjęcia: * * * * takapaulinkaWylot Burzowca bluebird11Zagroda. ezekh114PIERWSZE MARCOWE LISTKI xavekittyxOddziela Wisła. ezekh114:) dorcia2700Podróż to przygoda elmar*** coffeebean1... maxima24... maxima24