"Nigdy tak nie kochała"
Nagle usłyszała dzwonek do drzwi...
Otworzyła i ujrzała Jego ...
Poczuła jakby coś ścisneło jąza serce...
On jakgdyby nigdy nic prztulił ją i namiętnie pocałował... Ona jednak nie odwzajemniła pocałunku. Wyrwała się Mu i powiedziała "-jesteś okropny! po co były te wszystkie obietnice? te wszystkie kłamstwa? jak mogłeś całować się z Nią, wiedząc, że tak bardzo Cie kocham...Nie chcę Cię zanać! Nienawidzę Cie mimo że tak wiele dla mnie znaczysz..." i zamknęła drzwi. Oparła się o nie i zsuneła w dół... On stał po drugiej stronie nieruchomo. Po pewnym czasie odszedł.
(...) ona poszła do łazienki. Napuściła do wanny wody. Nagle zauważyła coś błyszczącego na półce... Żyletkę... Każde cięcie sprawiało jej ulgę... krew spływała po jej nadgarstkach i zlewała się z wodą, która powoli przybierała kolor czerwieni... odeszła na zawsze...
(...) On postanowił z Nią porozmawiać, Pukał i dzwonił do drzwi ale nikt mu nie odwierał. Wszedł do środka ale nigdzie jej nie było. Nagle ujrzał że woda w kolorze krwi wypływa z łazienki. Pobiegł tam szybko i zobaczył Ją...
Zobaczył łzy na jej zimnej już twarzy. Podszedł i wyciągnął ją z wanny... z kałuży krwi...już martwą...
Zauważył, że obok leży kartka na której było napisane "Pocięte przez Ciebie serce, a wraz z nim pocięte przez Ciebie ręcę... Kochałam, ale widocznie bez wzajemności..."
Zaczął płakać. Uświadomił sobie jak wielki błąd popełnił...niestety nic już nie mógł zrobić...nie mógł go naprawić... (...) (komunikat w telewizji)
Dwójka nastolatków popełniła samobójstwo. Ciała znaleziono na pomoście przy jeziorze... Chłopak prawdopodobnie znalazł swoją dziewczyne już martwą w jej mieszkaniu, ale wziął ją na ręce i przyniósł właśnie nad to jezioro. Położył ją na pomoście a sam powiesił się na drzewi znajdującym się tuż nad nim. Co było powodem samobójstwa tych dwóch młodych ludzi nie wiemy. I pewnie niestety się już nie dowiemy..."
ToPiĘ sMuTkI w BuTeLcE wÓdKi...
Buzi dla dobranockaaBędzie dobrze kochana..ah.. te nasze zwierzenia na gg
Dziękuje, że jesteś :**