Byli kochającą się parą
Przyrzekli sobie, że nigdy się nie rozstaną
Spotykali się ciągle, lecz po kryjomu
Bo rodzice zabronili spotykać się
Nie potrafili bez siebie żyć
Byli sami przeciw całemu światu
Lecz przeszła przez głowe im myśl
Że nadejdzie kres ich cierpieniu...
Postanowili zginąć, zginąć tylko razem
Ona wpatrzona w niebo
On kończył wiązać już drugi sznur
Zrobili to!
Umarli trzymając się za ręcę...
I nie czuli już nic...
Ani miłości, ani cierpienia...
Nastał więc pogrzeb
Rodzice płaczący nad grobem swoich dzieci
Zastanawiają się czy mogłi temu zapobiec
Czy mogli coś zmienić...?
Ale niestety już zrobić się nic nie da
Można tylko popłakać
W dowód duszy istnienia...
Gdy chciałam skreślić twoje imię na końcu zeszytu , długopis przestał pisać.
ludzie mówią, że bardzo się zmieniłam. prawda jest taka, że dorosłam. przestałam pozwalać ludziom mną dyrygować. nauczyłam się, że nie zawsze można być szczęśliwym. zaakceptowałam rzeczywistość.
twoje zachłanne, spojrzenia, od dzisiaj będą tylko prymitywnymi. obiecałam, sobie, że już więcej, nie dam się nabrać, i nie utonę, w
twoim spojrzeniu.
to jak jest aktualnie? kochasz, nie znasz, nienawidzisz? poinformuj mnie, bo już się połapać, nie mogę.
Nie graj ze mną w tę popieprzoną grę, nie podsycaj nadziei, aby później znów ją rozkruszyć
Tymbark zawsze mówi prawdę : ODPUŚĆ SOBIE!
dwa słOwa, dziewięć liter - pieprz się !
gdy przytulił mnie po raz pierwszy oprócz motylków w brzuchu i braku dopływu powietrza, poczułam bezpieczeństwo, którego tak bardzo mi brakowało
Komentujecie .!! <33
Dodawajciee do znajomych .! ; **
Inni zdjęcia: Bolczów elmarDla mnie już czwartek patusiax395Zapraszam! thevengefuloneKolejna wylinka pamietnikpotworaKaruzela Arka Noego bluebird11Zegar kolejowy ? ezekh114Blu-tu. ezekh114Przygoda na greckiej Evii 4/4 activegamesPrzygoda na greckiej Evii 2/4 activegamesPrzygoda na greckiej Evii 3/4 activegames