Jestem diamentem w piasku... 

;]

po raz ostatni na tym pb. ;]

Jak mówiłam nie którym osobom że chyba usunę pb. nie będę aż tak brutalna i zostawiam pare zdjęć które mi  się naj. podobały

Są rzeczy i są ludzie które zawsze chcą nam niszczyć życie.

Mam pytanie, Czy ja nigdy nie moge normalnie spokojnie sobie żyć? Tak, bez wtrącania się ludzi w moje życie, bez Takich problemów.

Wiecie co?

Zauważyłam, że wiele osób zaczyna działać jak : Hitler. - Zniszczyć kogoś dla siebie, a może lepiej dla własnej satysfakcji.

Z tym podobieństwem, że niszczy się coś co jest  w nas. Np. Hitler nie nawidził żydów i ich mordował. A jego własna matka była żydówką. ;]

Jak to określić? - Psychol.

Tak, uważam, że w naszym otoczeniu jest tylu psycholi, że kiedyś wszyscy zginiemy. Nawet nie zdajemy sobie sprawy jak blisko nas może być osoba która nas zabija. Nie sztyletem od zewnątrz, lecz słowami od środka.

Tak troche mi to pokręconie wyszło. Ale jak ktoś ma intelekt to załapie o co mi chodzi.;]

"Po co żyć, jeśli się nie ma dla kogo." - dać powód? Dla siebie, nie dać tej satysfakcji ludziom którzy nie zasługują na triumf ze zniszczenia naszej psychiki która doprowadzi do śmierci.

Wiem, że większość z was tego nie przeczyta, ale trudno. Będzie to zonaczać, ze ta część jest płytka.

a zatem goodbye. ;]