photoblog.pl
Załóż konto

Brakuje parkietu

 

 

Wtargnął kolejny płowy wieczór,

na samym wstępie spisany na straty.

Jest jeszcze jedna noc; ukryła się

za plecami księżyca.

Nie chcę obnosić się z pychą,

spychającą na przypadkowe dno.

 

Odnajdujemy tam wszystko,

co potrzeba do zadbanego życia -

garść przyciężkich pragnień,

oddech wspomnienia, zbyt okazała pustka...

 

Jest tam jeszcze ździebełko łzy,

z którą nie współgra czas,

jakiej nie chwali się pycha.

Czy warto chwalić samotność, kiedy jest

tak bliska przerywanej granicy

między oknem a drzwiami?

 

Tłamszę w sobie minione poranki,

pełne gwiezdnego pyłu, wolące pozostać

na osobności.

Zakrywam szczelnie wadę serca,

lituję się nad lękiem,

w jakim dostrzegam wykradziony oddech,

w jakim mieszka od dawna

stracone pokolenie.

 

Usycha zazdrośnie moje ciało, z nim dusza.

Więdną łzy, zasiane twoją dłonią.

Odnajdę na najwyższej półce

kurz, uduszoną przyszłość i resztkę popiołu;

doszukam się istnienia w czasach,

kiedy wiecznie brakowało parkietu...

Dodane 30 CZERWCA 2024
11
Info

Tylko obserwowani przez użytkownika zagubioneepitafium
mogą komentować na tym fotoblogu.

Informacje o zagubioneepitafium


Inni zdjęcia: Zamek Czocha purpleblaackSparta 2praga - Opava wroclawianinMalina lepionkaSikora bogatka slaw300Troska. rainbowheroineNie ma Ciebie rainbowheroine‘Nie chciała się zgodz martawinkel9 / 03 / 25 xheroineemogirlx1407 akcentovaTurkusowo, fioletowo i w Pumie xavekittyx