Na zdjęciu cała rodzinka Moskwów ;)
Dobrze jest mieć takiego męża, który wszystko może nie rozumie, ale stara się zrozumieć i czasami nawet mi pomaga zrozumieć, dlaczego niektóre sprawy, sytuacje wyglądają tak, a nie inaczej. Życie jest łatwiejsze :)
TYle czytałam, słyszałam o tym, jak to w ciąży wszystko się zmienia, serio wszystko!
Chyba w życiu już nie obejrzę horroru, w którym występuje jakieolwiek dziecko. Choćby przez minutę.
Próbowałam, ale zawsze kończyło się to przynajmniej odwróceniem wzroku i zatkaniem uszu, jak 15 lat temu w czasie oglądania " Z archiwum X" :D .
Nie da się i już, zaraz wszystko odnoszę do siebie, Emilki albo do Dawida.
Tak mi się porobiło!
Nie jest mi smutno z tego powodu :).
Jeszcze jakieś dwa tygodnie i nasze małe cudo będzie spać w swoim łóżeczku, tłuc nas po nosach (obstawiam częste trafienia na nosie Tatusia, rozmiar sprzyja :P ) i uszczęśliwiać pełnymi pampersami!
P.S. Widziałam na USG jak Emilka ssie kciuka :D Mega widok!
P.S.2 Na zdjęciach po lewej osoby ( nie wszystkie niestety), które pomagały nam w przeprowadzce ;). I dzięki nim w takim tempie udało się nam urządzić!