No cóż, wakacje za nami, Ochotnica i Nysa i Myszków i Krasiejów i dwa wesela zaliczone ;).
Emilka dzielnie zniosła dwu-godzinny korek, milion obcych dla niej ludzi przyjęła z uśmiechem, ewentualnie ze stoickim spokojem!
Pojawił się ząb i zaczynam powoli tesknić za poduszką... Codziennie mniej wiecej od 9 rano ;).
Mała budzi się tylko 3 razy w nocy, ale często o 4 nad ranem stwierdza, że już wszyscy pospaliśmy wystarczająco i czas na popisowe wysokie C, mające na celu rozpoczęcie dnia ( taki nasz kogucik ;)). Byłoby miło, gdyby trwało to chwilę, ale zazwyczaj kończy się po 5, no i o 6.30 już regularna pobudka... Po czym Mała po 10 odsypia :D.
Ja już wtedy nie śpię, no bo jak?? I tak najlepsze przychodzi pod wieczór. Emilka po 18 robi nam żarciki ( haha) i zamiast tradycyjnie zdrzemnąć się30min, to zasypia. Tak już na fest, bez kąpieli, "podwójnego cyca" i z dadą, a nie pampersem na pupie :D. W sumie stąd jej wstawanie nad ranem, jak się śpi od 18 :D.
Myślę, że jak jej te dolne jedynki wyjdą, będzie dobrze ;). Aż do kolejnych zębów :D.
Ale już się obraa z pleców na brzuszek i czasem na odwrót też! I według mnie mówi już mama ( albo mam), zazwyczaj jak płacze, albo chce zabawkę spoza jej zasiegu ( na razie pełza trochę do przodu, trochę do tyłu więc ciężko coś tak osiągnąć;)).
No tak, teraz wszystko kręci się wokół Małej, a jak! :D
Inni użytkownicy: bogna123lollypoplollypopolejtoxddderwa22protectyourauraelmariachi28921lordmagriffy93gandaharbulkazpasztetemkobekonta
Inni zdjęcia: Pierwszy wypatrzony elmarWiosna pamietnikpotworaKlasztor ściana frontowa bluebird11Udany poniedziałek dawste:( szarooka9325... maxima24... maxima24... maxima24Osioł Boży bluebird111409 akcentova