And i cry, again.
Nooo beznadziejne zdjecie,wiem.
Dlugo mnie nie bylo, tez wiem. Juz koniec powtorki. Ciekawe kiedy po raz trzeci :) kiedy znowu nie wytrzymam... Juz jestem blisko.. Ehh.. Chujowo troszke u mnie jesli chcecie wiedziec. Niestabilnie. Tylko jedzenie mnie ratuje. Ono mnie nigdy nie zawiodlo xdd <3 siemanko.