photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 21 LISTOPADA 2012

cafe~

tak bardzo mocno zawiedzione zaufanie.

tak bardzo liczyłam na szczerość.

na namiastkę przyjaźni tej prawdziwej.

na cokolwiek już w zasadzie.

po latach umierania z samotności.

wydawało mi sie że wreszcie.

wreszcie znalazłam swoje miejsce.

a jednak. trzy miesiące.

tyle trwał mój wyimaginowany świat.

radość przez łzy, ale jednak nie samotna.

trzy miesiące. tych kilkadziesiąt dni.

obróciło się w martwy pył cztery dni temu.

nie mam nic. wykorzystana do cna.

do samego dna serca, wybrana do zera.

jestem ponownie niczym.

zdeptane zaufanie, przelane łzy.

nie podejrzewałam siebie o to. 

że będę wyć przez taką osobę.

rzeczywistość się na mnie mści.

chociaż nie zrobiłam jej nic konkrentego.

dostaję pierdolnięciem w samo serce.

nie chcę sie otrząsnąć z tego uczucia.

wolę tkwić masohistycznie w bólu.

w zawiedzionym zaufaniu.

w kompletnym wykorzystaniu.

w byciu zużytą husteczką.

w nie-byciu.

 

umieram każdego dnia.

pogrążam się sama przed sobą.

chcę porozmawiać z kimś o wszystkim.

kimś, kto nie będzie mnie oceniał za błędy.

tylko wysłucha i przytuli po wylanych łzach.

kto zrozumie.

 

nie ma nikogo.

 

/jestem mistrzem rozpierdalania sobie znajomości z ludźmi, nawet tymi pozornie bliskimi.