Cześć myszki :*

Przepraszam, że nie pisałam tutaj wczoraj, ale ja już naprawdę nie wyrabiam z tą całą nauką.. wczoraj uczyłam się od 15.30 do 22.30 z minimalnymi przerwami. Mam już na serio dość. Wszyscy nam wciskają co chwile jakiś sprawdzian, kartkówkę. A my nie wyrabiamy normalnie ;O ale przecież kogo kurwa to obchodzi, kogo to obchodzi, że nie mamy już wgl życia prywatnego, bo tylko siedzimy nad tymi jebanymi książkami i się uczymy. No ale takie są uroki szkoły. Chociaż stwierdzam, że to najgorszy rok szkolny jaki miałam w życiu.. nigdy tyle się cholera nie uczyłam ;O nie długo całe noce będę się uczyć.. bez snu, ani nic.. kurwa, dość, dość, dość! Kiedy ja ostatni raz wyszłam sobie tak po prostu na dwór połazić po parku, iśc na skate park. Dawno, dawno nie byłam. Jedynie kiedy wychodzę, to w drodze do szkoły powdycham świeżego powietrza, potem w drodze do domu, no i na końcu jak idę do kościoła i z niego przychodzę. Tylko przed kościołem mam chwile na zapalenie papierosa.. nawet na to nie mam już czasu ;o kurwa, ja się wykończę psychicznie. Byle do piątku, byle do piątku! A w niedziele znów nauka na poniedziałek! RZYGAM! Przez to wszystko nawet bilanse są brzydkie.. dzisiaj wyszło mi ok. 1550 kcal.. ;/ A wczoraj wyszło 700 kcal. Bo albo nie mam czasu na jedzenie.. dzisiaj jedynie bo na chwile pojechałam z rodzicami na zakupy, i musiałam zjeść z nimi w maku ;/ wrr.. no ale jak jem go 2 razy na rok.. to nic mi się nie stanie! Mam nadzieję, że jutro w końcu cholera znajdę czas na ćwiczonka jakieś.. po tym nawet widać że nie mam czasu, bo już 2 tydzień nie ćwiczę.. ;/ mam nadzieję, że na piątek nic nie będzie i ze spokojem poćwiczę sobie z moją ukochaną EWCIĄ! <3 Problemy ? one nadal mi towarzyszą. Jeszcze nie dawno pomagało mi słuchanie muzyki& ale gdzie ja teraz mam czas na jej słuchanie?! Jak ja dopiero się codziennie kładę po 23.. bo zanim się wykąpie, nauczę i wszystko.. to już jest pora spania, żeby jako tako wstać wyspaną. PŁAKAĆ MI SIĘ CHCĘ! Chcę wakacje.. now! ;<

Trzymajcie się! :*