Jejku... już 34 po 14, jak tern czas leci. jestem właśnie po dwóch pojebanych chorrorach i stwierdzam, że po czymś takim mam zamiast mózgu krater. jeżeli ktokolwiek to czyta, to odradzam oglądania filmów na których opakowaniu jest napisane, że film ma treści o bardzo podwyższonym stopniu okrucieństwa.
mam po tym takie schizo, że masakra
nie mam żadnego pomysłu na dzisiejszy dzień, siedzę, nudzę się, rozmawiam z kotkiem i tak na zmianę. Monika jutro wyjeżdża do tego jebanego szczecina i troche zepsuło mi to chumor.
no ale cóż... niestety nie mogę mieć jej tylko dla siebie.
Jeżeli macie jakiś fajny film do obejrzenia, to piszcie. z chęcią sb coś jeszcze obejrzę, lecz nie mam już pomysłu.
Milego dnia