Pewnie zastanawiacie się co wzięło górę czy tęsknota czy obojętność?A górę wzięła tęsknota przez te dwa dni tęskniłam jak nikt inny nie wiem czy on też,ale ja bardzo.Wstałam z łóżka wyłączając telewizor,zeszłam do kuchni gdzie znjdował się mój chłopak podeszłam do niego od tyłu i poprostu przytuliłam  się jak zawsze pachnie tak cuwonie że aż nie chce się od niego odchodzić.Obrócił się do mnie i przytulał mnie dalej oczywiście przepraszał a ja przytulałam się bardziej.Tak bardzo kocham tego chłopaka że nie mogę tego opisać przy nim zapominam o wszystkim co dzieje się wokół mnie i to jest najlepsze gdy mam jakieś rzeczy na głowie nie mam ochoty tego robić pojawia się on chęć do pracy się pojawia on jest cudowny.Wyjaśnił mi wszystko na spokojnie i jest już dobrze mam nadzieje że więcej takich kłótni nie będzie.Mój chłopak wrócił do robienia jedzienia dla siebie a ja wróciłam do sypialni.Leże i czekam sobie na niego.xoxo