I znowu tu wróciłam.
Jednak życie bez pisania nie jest życiem,
Ba! Nie godzi się nawet nazwać tego egzystencją.
Ale mam syf w głowie.
Gnijące pomysły i nadzieje, widok niczym cmentarz martwych płodów.
Rozgrzebywać nie ma sensu, nie da się wtedy uniknąć tego strasznego smrodu.
O, uwierzcie mi, rozgrzebane, martwe pragnienia śmierdzą naprawde paskudnie.
To jedna z tych rzeczy, których nie należy tykać.
Wiją się gdzieś w Twojej głowie, i nie umiesz,
Nie potrafisz się ich wyzbyć.
Miło byłoby zrobić w końcu krok w przód, przestać się cofać, wracać do punktu wyjścia.
Chcę coś zrobić, ale, och! Tak bardzo się boję!
Jak pierdolona obsesja, strach, choć żyjący w zwojach okrytych już pajęczyną,
Ciągle gdzieś tam się tli.
Do tego z dnia na dzień czuję, że tracę coraz więcej.
Czas niebawem może się skończyć,
W końcu ten sukinsyn robi wszystko, by płynąć jak najszybciej.
Tak, tak. Z każdą chwilą wiem, że nie wykorzystane szanse bolą najbardziej.
Taki ze mnie mały dureń.
I jak tu to wszystko pozbierać, naprawić?
Proszę, niech coś się stanie (albo niech coś doda mi odwagi!), bo powoli zaczynam tracić nadzieję.
Tak źle jest wiedzieć, czego się chcę, a nie potrafić tego zdobyć!
Inni użytkownicy: men022darusiaxoosdk18hotdpglogin9809nkwiknrszynigveronnikaxdomiczkaslaviko
Inni zdjęcia: kot i bociany keris:) damianmafia;) virgo123;) virgo123;) virgo123:) szarooka9325;) szarooka9325:) szarooka9325:):) szarooka9325^^ szarooka9325