ogolnie dzisiejszy dzien, zaczal sie mega niefajnie. nie przespana cala noc. Patryk non stop gadal przez sen i chrapal, jak tylko sie ruszylam na lozku XD. gdzies chwile po 4 jechalismy na lotnisko. wiedzialam, ze to juz jest koniec, z juz go w sumie narazie wiecej nie zobacze, ze nie bede go miala codziennie obok siebie. bedzie gdzies daleko, bardzo daleko. badzo duzo kosztowalo mnie, zeby sie nie poplakac na lotnisku, ale juz w domu wszystko we mnie peklo. plakalam jak male dziecko, ktore nie dostalo lizaka. byl w sumie jedyna osoba tutaj w anglii, z ktora sie najlepiej dogadywalam. a teraz w sumie nie ma juz nikogo....
Inni użytkownicy: req12paolkaksniezka96misiek012bambiiik057maz44asdbkicia564aniasobkarolinanananana
Inni zdjęcia: * * * * takapaulinkaWylot Burzowca bluebird11Zagroda. ezekh114PIERWSZE MARCOWE LISTKI xavekittyxOddziela Wisła. ezekh114:) dorcia2700Podróż to przygoda elmar*** coffeebean1... maxima24... maxima24