Wróciłam ; D
No więc bawiłam się żwietnie, czuje ze odpoczełam troche mimo że był to tylko wypad z rodzinką i przyjaciółmi nad jezioro. Było miło i wesolo ; ) Jednak jako iż są wakacje nie trymałam sie zbytnio diety. wiediałamm, że tak bedzie ;(( nie mam silnej woli. Na poczatku sie starałam i wgl nie jadłaam słodyczy, pieczywa, grilla, obiadow i wgl ale potem nawet nie wiem kiedy zaczelam jesc wszystko normalnie. Po raz kolejny wracam do punktu wyjscia. Jestem zalosna i beznadziejna ; ( czuje sie strasznie grubo i boje sie zważyć. Mam olbrzymi brzuch i uda ;/ Jednak sama wszystko spieprzylam. Do włoch mam dokladnie tydzien. Mam nadzieje ze uda mi sie choć troche ogarnac.
Od jutra zaczynam, dzisiejszego bilansu wole nie pisac chociaz nie był taki najgorszy.
Lece sprawdzic co tam u was <3