Cześć kochanie. 
Dosc nietypowa notka. Tak wiec, chcialabym powiedziec, ze ta Pani na zdjeciu powyzej bardzo sie zmienila. Nasze relacje strasznie sie zmienily. Moja przeprowadzka, moje nie czeste przyjazdy, moje i jej nie odzywanie sie, to podzialalo na wszystko. Czasami bardzo mi jej brakuje, bardzo za nia tesknie, tak jak z wieloma osobami, fakt. Ale jest to jedna z 2 osob, ktora bedzie zawsze i mam tego 100% pewnosc. Nie dziwne jest to ze sie zmienilysmy, dziwne byloby to gdybysmy przez 6 lat byly takie same. Ale na pewno, nie wymyslamy sobie roznych, głupich zabaw, nie siedzimy na trzepaku, nie chodzimy skakac przez skakanke, czy bawic sie lalkami. Teraz jest zupelnie inaczej, zamiast glupich zabaw - robimy glupie rzeczy, zamiast siedziec na trzepaku - idziemy do focusa, zamiast skakac przez skakanke, czy bawic sie lalkami - robimy sobie glupie zdjecia, albo przezywamy to co dzieje sie na fejsie. Tak juz jest i musi być. Wiadomo, kilka z tych wyzej wymienionych rzeczy zostala wyeliminowana juz lata temu, teraz to raczej nie usiadziemy na podlodze i nie rozlozymy statku do zabawy i nie bedziemy sie prosic rodzicow o nowe lalki. ALE NIE O TO TU CHODZI, chodzi o to jak jest. Zawsze bedziesz dla mnie wazna, zawsze bedziesz dla mnie kims, zawsze Ci pomoge i zawsze bede. Pamiętaj. Wiem, ze jestem daleko, rozumiem ze bylo Ci cięzko, ale musisz zrozumiec, ze mi tez lekko nie bylo i nie jest. Czesto z trudem stad wyjezdzam, bo wiem ze szybko nie wroce. Wiem, ze mozesz nie znalezc dla mnie czasu. Ale wiem tez, ze moge na Ciebie liczyc. Pamietaj, ze zawsze bede Ci wdzieczna za te 6 trudnych i pieknych lat. Kocham Cię bardzo mocno Sylwia.