WCHODZIĆ DZIWKI 

Pieprzę smutek i żal gorzkie zły są mi obce
tylko czasem miotają mną te chore emocje.

No i spluwam na przeszłość bo jak wiesz mam swój powód
nasze życie nigdy nie zamknie się w cudzysłowiu.

Jest jak jest najważniejsze pozostaje na blokach
tak czy siak serce chodzi na najwyższych obrotach.

Cały czas ramie w ramie obiecuje nie kłamie
tez podobnie jak ty stawiam na zaufanie.

Mamy siebie we dwoje niestraszny żaden problem
mamy siebie a kurwa cała reszta to drobne.

Zanim kurwa cos powiesz wypluj wybite zęby.

Z ciężkim sercem nawijam o tym, że z Nami Koniec.

Przecieram oczy i idę przez to życie
Rzeczywistość to suka witamy się o świcie.

Każdy farmazon łykasz tak jak spermę,
jebać tych co za plecami sieją ferment.

Co by się nie działo dzieciaku weź nie pękaj.

Krytyka mnie pierdoli szkoliłem się na blokach,

Od zawsze na projektach Tu gdzie wóda i koka.

Żyj i daj żyć albo kurwa weź się zabij.

To chwila prawdy o tym ten kawałek,
Przepraszam tych których zawiodłem i oszukałem.

Teraz jest pięknie, spełniam marzenia,
Nie idę drogą, która prowadzi do zatracenia.

Jestem tylko człowiekiem, nie chcę już świata zmieniać,
ciężko wytrwać mi czasem w swoich postanowieniach.

*Kliknij 'Fajne'*

*Skomentuj*