głosy z ulicy 

za dużo mam ostatnio wolnego czasu, którego nie umiem wykorzystać, przez l4, jak na razie niekończące się, co niesie za sobą nadkwasowość myśli i brak możliwości na realizowanie siebie i odradzanie. potrzebuję jak najszybciej wskoczyć w wir pracy, obowiązków i nie-marnowania czasu.

z każdym dniem mam wrażenie, że los mojego życia dosyć mocno pokazuje mi hierarchię ludzi w moim życiu i pomimo, że nie jest to do końca tak jak bym chciał to przyjmuje to z pokorą.

i w dalszym ciągu cierpliwość nie jest moją dobrą stroną, nie umiem nic stopniować, od razu rzucam się na głęboką wodę i nie mówię tu o żałowaniu, ale mój pokój naprawdę przeobraził się w moją przestrzeń i nie mówię tu tylko o pokoju.

when it's good, then it's good, it's so good, 'till it goes bad ~ to zdanie zawsze będzie w moim życiu, na tą chwilę też jest bardzo aktualne.

liczę na Ciebie. wierzę w Ciebie. mam również nadzieję, że nie zatracisz na mnie swojej natury.

Kocham BASIĘ P.!

You're my last breathe
You're a breathe of fresh air to me
I'm empty
So tell me you care for me