photoblog.pl
Załóż konto
Dodane 11 WRZEŚNIA 2013
712
Dodano: 11 WRZEŚNIA 2013

Dancing my element roz.1

 

 

Nie mieszkają w bogatej dzielnicy, nie mają markowych ubrań, lecz mają coś co dzieciaki z pobliskich dzielnic im zazdroszczą... Mają talent, nie wszyscy... Nieliczni, ale to nie mało ważne. Ta garstka osób ma zamiłowanie do tańca, przez co ich paczka jest jedyną  w swoim rodzaju. Dlaczego jedyna w swoim rodzaju? 

dobre pytanie.. O tuż dlatego że nikt ich nie uczył tańczyć, wielu z nich gdy byli mali musieli sobie radzić sami, rodzice nie mieli pieniędzy na jedzenie, ubrania i inne...

 

6 lat temu

- Hej Lukas! - usłyszał za sobą melodyjny głos należący nie do kogo innego jak do Anne, jego jedynej koleżanki, była jedyną dziewczyną która nie kpiła z niego na oczach wszystkich

- Cześć - odparł z smutkiem

- Co jest?  - zapytała i nie potrzebowała odpowiedzi - Przepraszam  - mruknęła.

- Spoko - odparł

- Ej... Matt - powiedziała nieśmiało, chłopak się na nią spojrzał pytającym wzrokiem - Pomożesz mi? - zapytała 

- No jasne, ale w czym - zapytał

- Chodź, mam nadzieję że ci się uda - powiedziała i pociągnęła go za rękę w stronę starej, opuszczonej szkoły. Weszli przez stare, skrzypiące drzwi i poszli w stronę sali gimnastycznej. Anne wyciągnęła zza ściany stary odtwarzacz i włączyła muzykę. Podbiegła do niego i zaczęła tańczyć, na początku nie zbyt go to przekonało, bo jak? - No Matt, ruszaj się - ponagliła go dziewczyna. Trochę zdezorientowany, ale postanowił wykonać jakieś ruchy, wiele razy oglądał przez szybę grupy tańczące, jednak nigdy nie wyobrażał sobie by miałby być w jednej z nich. 

 

*** 15 minut później ***

- Boże Matt!  - krzyknęła uradowana Anne i rzuciła mu ręce na szyję. - Będziesz z nami tańczyć? - zapytała i zrobiła słodkie oczka

- Z nami!? - zapytał trochę głośniej, przez co rozniosło się echo i dziewczyna się wyastraszyła

- No, ze mną Victorią i Mike'em.  - odpowiedziała, jakby to miała być najzwyklejsza rzecz na świecie. 

-Czy ja wiem... - mruknął

- Matt - powiedziała i złapała go za rękę - spójrz na mnie - dodała trochę ostrzej i chłopak podniósł na nią wzrok. Wpatrywała się w jego oczy i zaczęła mówić - Matt... Masz talent, wiem że tańczenie z nami nic ci nie da, ale może po pewnym czasie...

- Anne, nie!- zaprotestował stanowczo chłopak

- Matt!- krzyknęła za oddalającym się chłopakiem

- Co? - zapytał na odczep

- Chociaż spróbuj - powiedziała Anne, by zachęcić, chłopaka, chodź była już pewna że jest na straconej pozycji

- Dobra, jedna próba - mruknął - Jeśli mi się spodoba, zostaję, jeśli nie, to wypacz mruknął

- Kocham Cię! - wykrzyknąła i rzuciła mu się na szyję

- Dobra, koniec tych czułości, kiedy próba? - zapytał

- Jutro, tutaj o 16 - powiedziała uradowana i pobiegła by schować swój sprzęt.

 

*** Następnego dnia godzina 15:57 ***

- siema - powiedział Matt wchodząc do sali, gdzie siedziała już Anne, Victoria i Mike

- Siemka, no to poznajcie Matta - przybili sobie po żółwiku- Dobra to zaczynamy. Pokażemy ci nasz układ, a później spróbujesz z nami ok?  - zapytała Anne i nie czekając na jego odpowiedź zaczęli tańczyć.

I jak?