photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 29 SIERPNIA 2016

Będzie dobrze? cz.36

Obudziłam się z potwornym bólem głowy. Było mi strasznie zimno. Kiedy otworzyłam oczy zrozumiałam wszystko. Leżałam na kafelkach w przedpokoju. Wczoraj tak płakałam, że nie miałam sił, aby przenieść sie do łóżka i zasnęłam na zimnej podłodze. Z wielkim bólem również pleców wstałam z zimnej posadzki i ruszyłam do salonu po telefon, sprawdzić która jest godzina. Miałam trzydzieści minut do rozpoczęcia pierwszej lekcji. Bez namysłu ruszyłam pod prysznic. Gorąca woda idealnie skomponowała się z moim ciałem. Miałam ochotę zostać tam jak najdłużej. Pośpiesznie ubrałam się, spakowałam książki i wyszłam z domu. Do klasy weszłam równo z dzwonkiem, co ostatnimi czasy jest u mnie normą. Tym razem moja ławka była wolna, więc od razu się do niej skierowałam. Kiedy wypakowywałam książki ktoś przysiadł się o mnie. W pierwszej chwili nie spojrzałam na owego gościa, lecz kiedy odwróciłam się w jego strone przeżyłam szok. Tak, to Rafał usiadł koło mnie. Po raz kolejny pojawił się mocny paraliż. Nie wiem dlaczego zawsze tak reaguje przy nim, ale muszę zacząć nad tym panować. Nie potrafiłam nic zrobić, jedyne co mogłam to wypowiedzieć te jakże banalne słowa:

- Co Ty tu robisz? Odczep się w końcu ode mnie.

- Nigdy księżniczko. - po czym musnął mój policzek. Od razu odwróciłam twarz w drugą stronę. 

- Nie mów tak do mnie, a tym bardziej nie całuj mnie. Nie jestem Twoją własnością. - syknęłam nie patrząc na niego. 

- Nagle mi nie pozwalasz? Jeszcze niedawno sama się o to prosiłaś. - odpowiedział pewny siebie

- Byłam głupia i nie wiediałam co robię. Zrozumiałam, że to nie Ty jesteś dla mnie najważniejszy.

- No to jeszcze zobaczymy kwiatuszku. - powiedział po czym wrócił na swoje miejsce pod oknem. Byłam coraz bardziej przerażona. On kolejny raz próbuje mi grozić. Co mam zrobić? Nie mogę przecież powiedzieć Łukaszowi o tym wszystkim, a nikt inny nie jest w stanie mi pomóc.Przez kolejne minuty lekcji nie potrafiłam się na niczym innym skupić jak tylko na rozmyślaniu o tym co się dzieje w moim życiu. Spokojne, ciche dni, gdzie nikt mnie nie zauważał zamieniły się w głośne, pełne niespodzianek i wyzwań dni. Nie mogę tak dłużej żyć. Muszę coś z tym zrobić. Bardziej panować nad sobą i swoimi uczuciami. Najlepiej będzie jak wyjadę, najdalej stąd. Z moim ukochanym. Na przerwie siedziałam na ławce po klasą i rysowałam swoim rysowniku. Chciałam wyładować swoje myśli, uczucia i był to najlepszy pomysł, aby komuś się 'wygadać'. Dzięki temu mogłam się trochę uspokoić i chociaż na chwilę pozbierać myśli. Nagle ktoś podszedł i usiadł obok mnie. Kiedy odwróciłam się w stronę gościa, poczułam na swich ustach coś przyjemnego. Delikatne wargi dotykały moich ust. Przeszły mnie ciarki. Przez całe moje ciało przeszło wyjątkowe ciepło. Coś takiego już kiedyś poczułam. Byłam wtedy księżniczką. Otworzyłam oczy i od razu się oderwałam. To znowu był Rafał. Po raz kolejny dałam się ponieść. Tak po prostu dałam mu się pocałować, a na dodatek nie stawiałam oporu. No nie.. Co ja zrobiłam.. A najgorsze w tym wszystkim jest to, że bardzo mi się podobało. Już dawno nie czułam takiego bajecznego uczucia. 

- Wiedziałem skarbie, że nie potrafisz mi się oprzeć. - powiedział blondyn po czym zaśmiał się i odszedł. Poczułam się okropnie. Wiedziałam, że urósł o dwa stopnie. Jest teraz silniejszy ode mnie. Zdominował mnie i teraz będzie mu coraz łatwiej mnie skompromitować.Powinnam była się od razu oderwać od niego, a nie jeszcze bardziej zatapiać się w jego cudownych ustach. Co ja mam dalej robić? Gubię się we własnym życiu.. Wszystko się niszczy. Czy kiedyś jeszcze będzie dobrze? 

Nie potrafiłam się skupić na żadnej lekcji, dlatego postanowiłam nie pójść na dwie ostatnie. Wróciłam do domu, od razu położyłam się na łóżku i zasnęłam. Musiałam odpocząć od tego wszystkiego. Już mnie męczy nawet najmniejsza rzecz. 

Wstałam po dwóch godzinach, zgłodniałam więc postanowiłam zrobić sobie coś do jedzenia. Szykując tosty usłyszałam dzwonek do drzwi. Kto tym razem? Kaśka? Rafał? Czy znowu Monika przyszła mi grozić? Tym razem za drzwiami stał dostawca, a w ręku trzymał wielki bukiet róż. Zaniemówiłam, gdy wymówił moje nazwisko. Podpisałam kwitek i zabrałam kwiaty do środka. Oglądając je znalazłam liścik, a w nim:

,,Piekne róże dla równie pięknej księżniczki. Tęsknię.''

Nie wierzę  Łukasz przysłał mi kwiaty. Pamięta o mnie. Na mojej twarzy od razu zawitał uśmiech. Wszystkie złe momenty na chwilę uciekły. Przez długą chwilę wpatrywałam się w kwiaty, w końcu doszłam do siebie i z o wiele lepszym humorem dokończyłam kolację. Kiedy zjadłam posiłek chciałam podziękować mojemu kochanemu, za miły prezent. Kiedy wzięłam do ręki telefon, mój humor diametralnie się zmienił. Dostałam sms-a od Rafała:

,,Podobała Ci się niespodzianka? Mam nadzieję, że tak. Spokojnie kochanie. To nie koniec. Nie puszczę Cię tak łatwo.'' 

 


Przepraszam Was bardzo kochani, ale ostatnio nie miałam na nic czasu. Ciągle coś. Teraz postaram się Wam to nadrobić ;) 

A póki co polecam Wam świetne bloga, z jeszcze lepszymi opowiadaniami, które mega wciągają: ----------> http://www.photoblog.pl/wojnaoswiat/profil

Komentarze

wojnaoswiat Nie wiem dlaczego dopiero teraz zobaczyłam, że dodałaś część :O Świetna <3 Mam nadzieję, że Rafałowi nie uda się zepsuć jej życia :D
I dziękuję za polecenie <3
29/08/2016 22:06:30
xoxolifestoriesxoxo Wszystko się okaże ;)
<3
30/08/2016 6:39:25

malaczarna2001 Cudowne, mam nadzieje ze ułoży sie jej z Łukaszem
29/08/2016 18:43:16
xoxolifestoriesxoxo Zobaczymy. Możesz spodziewać się wszystkiego ;)
29/08/2016 19:44:07

Informacje o xoxolifestoriesxoxo


Inni zdjęcia: Ślepowron slaw300* * * * takapaulinkaWylot Burzowca bluebird11Zagroda. ezekh114PIERWSZE MARCOWE LISTKI xavekittyxOddziela Wisła. ezekh114:) dorcia2700Podróż to przygoda elmar*** coffeebean1... maxima24