Opowiadanie cz.5

Witam ;>
Opowiadanie cz. 4 http://www.photoblog.pl/xopowiadaniazakochanychx/120216121/opowiadanie-cz-4.html

Cz. 5, zapraszam :

- Co tak długo, łosiu!? Ja tu marznę!- wyżalała się Marlena.
Uśmiechnęłam się tylko i otworzyłam drzwi. Puściłam ją pierwszą i weszłam zaraz po niej.
Rzuciłam kurtkę na fotel w salonie i poszłam do kuchni, gdzie od razu pobiegła Marlena.
- Co tak wypatrujesz?- zapytałam, widząc ją przy oknie.
- Jak to kogo? Kuzyn ma przyjechać.
- Może jutro przyjedzie.- stwierdziłam, nalewając soku do szklanek.- No bo komu by się chciało tak łazić w nocy?
- A ty?- zaśmiała się.
- Nie komentuj! Ja tu zawał przeżywam! Ledwie wyszłam z domu, a wpadłam na kogoś. Normalnie tragedia. Ale wiesz co? Jestem umówiona jutro na 14 i nawet się z tego cieszę.- stwierdziłam uśmiechnięta.
Dobra, nie znam go. Ale co z tego? Przecież mogę go poznać. Jutro na pewno powie o sobie coś więcej.
Marlena patrzyła na mnie podejrzanie, po czym podeszła i wzięła jedną szklankę.
- To... kto to był tan koleś, którego "wykopałaś" z naszej ławeczki?
- A bo ja wiem.... Oj nie patrz się tak na mnie! Zamknęłam dom i poszłam w poszukiwanie mojej mp3, zobaczyłam że jest pod ławką, to poprosiłam by mi ją podał. Potem zobaczyłam ciebie to pomyślałam, że chcecie tam siąść i pogadać, więc chciałam go z tej ławki zabrać! Nie moja wina, że nie chciał się ruszyć!- wyjaśniłam, widząc jej minę.
- Hahahahaha! Wiesz co? Kocham Cię łomie!- stwierdziła rozbawiona, przytulając mnie.
Siedziałam u niej do 3:00 nad ranem. W końcu stwierdziła, że przyda mi się sen, a do domu mnie tak wcześnie nie wpuszczą, więc pożyczyła mi jedną z jej koszul nocnych i powiedziała, żebym położyła się w pokoju gościnnym. Wydaje mi się, że było on przygotowany dla tego kuzyna, ale cóż...
Nie mam pojęcia czy spałam długo, czy krótko... W każdym bądź razie obudziłam się, gdy promienie słoneczne zagościły w pokoju. Jak zawsze zresztą zapomniałam zasłonić okien. No i są skutki.
Ale nie tylko to mnie zdziwiło. Gdy tylko usiadłam na łóżku i przetarłam rozespane oczy zobaczyłam Tomka. Stał w drzwiach i przyglądał mi się z rozbawienie.
-Co ty tutaj robisz?!- pisnęłam.

CDN.