Love will remember !  

Witam witam w jakże tym pięknym 2018roku po 2latach przerwy wraca nowa Luśka , kompletnie odmieniona ;)

Cóż dawno mnie tu nie było nawet nie mam pomysłu od czego by zacząć ... Hm ...

Zacznijmy od tego że mam piękną 2,5 letnią córeczkę , która od chwili urodzenia stała się dla mnie całym światem , dzięki z niej zmieniłam się o 360' , każda perspektywa, podejście, zachowanie ogółem cały pogląd na świat i na mnie jako człowieka uległ ogromnej zmianie . I wiecie co ? Jestem z tego dumna , ponieważ stałam się silną , pewną siebie , nieależną kobietą , która mimo wielu upadków , błędów potrafi dojść do ładu i składu co kiedyś wydawało się kompletnie niemożliwe , a jednak widzicie ? 

Dostałam skrzydeł których tak mi było brak za młodych czasów i jestem teraz szczęśliwa ;)

Rok 2017 nie był dla mnie najlepszy ale nie był też najgorszy , mimo iż straciłam dla mnie kogoś bliskiego kto myślałam że mimo wszystko będzie zawsze, ale chyba wiecie że w tych czasach naprawdę nie ciężko o rozczarowanie, więc od marca zeszłego roku mój stosunek do ludzi diametralnie się zmienił , podejście, pierwsze wrażenie, co mogę powiedzieć czego nie itd ... Także norma zawieść się na kimś na kim się polegało całym sobą ;) No ale żyje się dalej tak ? ; > Zwlaszcza jeżeli naszym światełkiem w tunelu jest drobna istotka córka bądź też syn , który jest i będzie przy nas zawsze, kto potrzebuje całej naszej uwagi , wsparcia, pomocy, nauki, miłości, ciepła , jest to dziecko które kocha szczerze i bezgranicznie <3 

Po dojściu do siebie stwierdziłam że zbyt wiele lat poświęciłam dla pewnej osoby , przede wszystkim swoich młodych lat , gdzie miałam perspektywy , którego musiały ulec zmianie, więc co zrobiłam? Zaczęłam mieć własne priorytety , zaczęłam w końcu myśleć o sobie . Osiągnełam wiele przez tak krótki czas aż sama się dziwiłam jak nie wiele trzeba było żeby zrobić coś dla siebie . Haa w końcu schudłam i mogę wyznać przed Wami przy wzroście 156cm ważyłam 69kg kulka co ?! A teraz 54kg , można?! można ! Trzeba chcieć ! Kończę w tym roku liceum , ba nawet podchodzę do matury , której całe życie się wyrzekałam , pracuje w końcu i sprawia mi to radość , że osiągam cele , rozwijam się . Zamierzam również w tym cudnym 2018roku podejść do prawka , na co naprawdę też nie wiem ile czasu zwlekałam. Po liceum zamierzam iść dalej w dalsze kierunki jak kosmetyczka , kucharz, fryzjer , wiecie w połowie do kucharza i fryzjera przez rok 2017 się przygotowywałam praktykując. Wystarczy odrobina chęci i odpowiednich ludzi wokół siebie , a naprawdę możecie wszystko . 

Wow to dzisiaj vene złapałam . Także w tym nowym roku przede wszystkim życzę Wam mnóstwa zdrowia , pełno uśmiechu , nowej miłości bądź przetrwania strejj by była wieczna, żeby pieniążków Wam nie brakło i dobrych ludzi którymi powinniśmy się otaczać ;*

Tyle ode mnie . 

Dobranoc moi mili