nigdy się nie poddam. 

jesteś częścią mnie, bez której nie mogę żyć. I modlę się, bym nigdy nie musiała.

nie wiem co się stało, ale to zaglądnęłam po dłuższym czasie nieobecności, na początku mi brakowało, że tu nie wchodze i nie pisze, ale się przywyczaiłam. nie wiem czy to zrobiłam dla siebie czy dla kogoś. dużo się pozmieniało, niektórzy odeszli, niektórzy nadal są, ale najważniejsze, że mam jego. pomimo tego co było, jest to i tak nadal ze sobą jesteśmy, jak to kiedyś ktoś stwierdził, nikt ze mną nie wytrzyma, a jednak znalazłam jednego takiego. niekiedy przychodzą takie momenty kiedy potrzebujemy kogoś obok, kogoś kto by nas przytulił i powiedział, że będzie dobrze, właśnie dziś mam taki dzień i nie mogę nic zrobić. nie ma nikogo. tydzien rozpoczął się porażką, ale trzeba się wziąść w garść, będzie lepiej. każdy kiedyś potrzebuje zrozumienia, przytulenia, słów : kocham cię, potrzebuję cię, tęsknie, a ja jestem jedna z tych co potrzebuje częściej.