" Powiedz, że zawsze będziesz obok, chroniąc me serce. "
Znowu zburzyły się moje cegiełki, które tak długo budowałam.
Chciałam by było inaczej, ale nie potrafię.
Dlaczego ranię Go tak często? Dlaczego nie mogę Go pokochać?
No kurwa mać, dlaczego?
Próbowałam, nie wyszło.
Może wyszłoby wtedy, gdybym była pijana, pijana bym musiała być ciągle,
a w życiu przecież nie o to chodzi.
Mam wyrzuty sumienia, bo wiem, że cokolwiek bym nie zrobiła, nadal będzie źle, ale tak musi być.
Może kocham zupełnie innego, wmawiając sobie że to nieprawda?
Nie wiem, pogubiłam się. Każdy czasem błądzi.
Właśnie w takich godzinach, nienawidzę Siebie najbardziej...