photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 15 KWIETNIA 2013

18rozdział:

-Agatka...Chciałbym Cię przeprosić... Nie chciałem Cię tak nazwać, na prawdę. Nie byłem sobą wcale tak nie myślę.

-Jasne... Wiedziałam, że będziesz się tłumaczył. Jeśli chcesz bym Ci wybaczyła to nie licz na to. Po tym co powiedziałeś nie chce Cię znać.

-Proszę Cię... Kocham Cię, zrozum to. To narkotyki i alkohol . Wybacz no...

-Właśnie alkohol i narkotyki, znowu się w to bawisz? Daj mi spokój...

Wtedy wstałam i już kierowałam się w swoją stronę gdy poczułam mocny uścisk w nadgarstku. To on mnie złapał. Krzyknęłam:

-Puść mnie ! To boli!

-Nie puszczę Cię dopóki mi nie wybaczysz...-odpowiedział spokojnym głosem

-Do cholery Oskar to boli!

-Nie interesuje mnie to. Wróć do mnie, a obiecuje Ci, że Cię puszczę.

-Nie !-z trudem powstrzymywałam łzy- znowu jesteś naćpany?! Nie chcę Cię znać ! Puszczaj!

-Do cholery Ty tępa dziewczyno! Nie zrozumiałaś?! Wróć do mnie to Cię puszczę !

Spojrzałam się na niego, łzy spływały mi po policzkach i zaczęłam się szarpać. Bałam się go, w jego oczach kiedyś tak pięknych była złość. Jego uścisk stawał się coraz mocniejszy. W tej chwili, kiedy krzyczałam, że to boli, że ma mnie puścić pojawił się Adrian. Podbiegł, odepchnął Oskara ode mnie i mnie bardzo mocno przyulił i zapytał:

-Nic się nie stało? Agata nic Ci nie zrobił?

Odkiwałam głową, że nie i wybuchłam płaczem. Wziął mnie na ręce i zaniósł do domu. W domu mama od razu do mnie podbiegła i była blisko załamania nerwowego, ale Adi jej wszystko opowiedział i trochę się uspokoiła. A ja nadal płakałam. Dali mi trochę wody do popicia, jakąś tabletkę na uspokojenie i odprowadzili mnie do pokoju. Adrian powiedział mamie, że zostanie przy mnie i nidzie się nie ruszy dopóki mi się nie polepszy. Było to takie słodkie z jego strony. Kiedy się już uspokoiłam, Adrian siedział na łóżku, zbliżyłam się do niego i go przytuliłam, on to odwzajemnił i zapytał:

-Już lepiej?

-A jeśli powiem, że nie to zostaniesz?-zapytałam

-Zostanę przecież wiesz, że się nie ruszę wtedy..

-A jeśli powiem, że tak to pójdziesz?

-Wtedy bym musiał się zastanowić..-uśmiechnął się do mnie takim słodkim uśmiechem

-Jak będziesz chciał pójść to się nie wyrwiesz z mojego uścisku.-przytuliłam go mocniej

-No, no teraz to już się na pewno nie ruszę. Ale nie ładnie tak nie odpisywać na smsy, wiesz? Martwiłem się bardzo o Ciebie. Jeszcze jeden taki numer, a klapsa dosaniesz.

-No przepraszam i dziękuje za uratowanie. Gdyby nie Ty nie wiem jakby to się skończyło. Jesteś moim bohaterem.-dałam mu buziaczka w policzek

-No, wiesz co? Takie podziękowanie to trochę mizerne, ale zawsze coś.-puścił oczko w moją stronę

-A jakie byłoby najlepsze Twoim zdaniem?

Pokazał palcem na usta i powiedział:

-No możliwe , że tutaj buziak jakby był to było by wspaniałe wynagrodzenie.

Dałam mu buziaka w usta i w tej chwili do mojego pokoju wszedł tata...

 

 

Informacje o xlovexbigx


Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24